Kino i muzyka

Anna Skura ZOSTAWIŁA półtoramiesięczne dziecko i pojechała na Bali. Fanki: „Noworodek potrzebuje przede wszystkim bliskości, ciepła i mamy”

TVN i udział w programie „Agent Gwiazdy” dał Annie Skurze sporą popularność. Po trzeciej edycji została jedną z najbardziej rozpoznawalnych blogerek-influencerek w Polsce. Ma to jednak swoje minusy – życie prywatne stało się przedmiotem publicznej dyskusji. Ostatnio fani nie dają blogerce spokoju.

TVN nie był jej pierwszym wyzwaniem. Skura od lat prowadzi hobbystycznego bloga o modzie whatannawears.com. Jest na Youtube czy Instagramie. Jak sama przyznawała w jednym z wywiadów „pokazywała swoje stylizacje czytelnikom”, których z początku nie było za wiele.

Metodą małych kroczków zdobywała coraz większą widownię. Dziś Annę Skurę obserwuje 100 tysięcy fanów! Nie mogła ominąć tego duża komercyjna stacja telewizyjna przygotowująca swoje show.

Kiedy trzeba łączyć pasję z macierzyństwem

Fani Anny Skury żyli niedawno narodzinami dziecka blogerki. A mieli ku temu powody – aktywistka pochwaliła się, że nazwała córkę Melody Imaan.

Teraz publiczna działalność blogerki modowej również jest mocno komentowana. Chodzi o jej niedawny wyjazd na egzotyczną, indonezyjską wyspę Bali. Z informacji pudelek.pl i samych zdjęć Skury wynika, że przebywa ona obecnie w jednym z tamtejszych luksusowych hoteli.

Bierze udział w lokalnym festiwalu. Jak wyliczają media plotkarskie, influencerka nie odmawia sobie imprez, egzotycznych soków z kokosa, czy podziękowań w stronę sponsorów. Ci ostatni mieli opłacić Skurze wyjazd na intratne wakacje.

Gwiazda TVN na Bali, a malutkie dziecko w domu

Nie byłoby w tej sytuacji nie dziwnego, gdyby nie fakt, że blogerka ma przecież 1,5-miesięczne dziecko. O którym przecież też było już głośno. Sprawy nie mogła przemilczeć część fanów.

– Nie wiem, czy to normalne i fajne zostawić takie dziecko i będąc jeszcze w połogu, pojechać na festiwal. Bali nie zatonie, a dziecko nie będzie mieć drugi raz miesiąca – czytamy w jednym z komentarzy.

– Fajnie, że mamy pracują i nie są niewolnikami domu i dziecka, ale jednak tak jak dziewczyny piszą – te pierwsze miesiące nigdy już nie wrócą, a czas mija tak szybko.

Celebrytka z Instagrama i nowa gwiazda TVN nie skomentowała zarzutów. Sporo matek widziałoby ją raczej przy córeczce…

Źródło

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close