Wiadomości

Władza kupuje nowe samochody za 36 mln zł. To prawdziwe Bizancjum

Władza nie ma żadnych zahamowań w wydawaniu publicznego grosza. Ponad 36 milionów złotych – tyle kosztować będzie zakup aut m.in. dla ministerstw, najważniejszych urzędów państwowych i wojewódzkich, a także do wożenia VIP-ów. W sumie kupionych może zostać nawet 333 nowych samochodów. Opozycja grzmi: Roztropna władza tak nie postępuje.

Właśnie rozstrzygnięto dwa przetargi na zakup samochodów. Jeden to umowa ramowa na dostarczenie 308 aut dla 70 instytucji państwowych, m.in. dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz kilku ministerstw – o czym Fakt informował jako pierwszy. Piszemy o tym tutaj. Kancelaria Premiera nadzorująca COAR przekonuje, że chodzi głównie o zakup aut klasy średniej. „Żaden z samochodów nie znajduje się w klasie „limuzyn”. Ponad 80 proc. pojazdów należy do segmentów B i C, są to więc pojazdy użytkowe, które oferują standardowe wyposażenie” – tak do naszej publikacji ustosunkowała się Kancelaria Premiera. Owszem, wśród aut, jakie zamierzają kupić urzędnicy, są „zwykłe” ople astry po ok. 84 tys. zł za sztukę. Jednak jak się teraz okazuje, wśród tych samochodów są także bmw z napędem na cztery koła czy hybrydowe toyoty. W sumie koszt zakupu takich aut może wynieść 31 mln zł. O tym, czy samochody zostaną ostatecznie kupione, decydować będą już poszczególne instytucje.

25 samochód dla SOP

Z kolei Służba Ochrony Państwa zdecydowała, że kupi 25 samochodów, m.in. 300-konne SUV-y BMW za ponad 300 tys. zł za sztukę i Skody Superb za ponad 160 tys. zł za sztukę. Na samochody służące m.in. do ochrony i transportu najważniejszych osób w państwie zapłacimy 5,5 mln zł – przetarg właśnie rozstrzygnięto. Czy taki wydatek jest teraz niezbędny? MSWiA nadzorujące służbę wini za to… opozycję!

– Brak systematycznych działań modernizacyjnych w obszarze floty samochodowej formacji realizującej zadania ochronne w latach 2011–2015 spowodował konieczność pilnego procesu jej unowocześniania – tak konieczność zakupu aut dla SOP uzasadnia wiceszef MSWiA Maciej Wąsik (52 l.) w odpowiedzi na interpelację.

– Nie rozumiem, czy tych przetargów nie można było odwołać? Roztropna władza przeznaczyłaby te pieniądze na służbę zdrowia lub na ratowanie małych firm, a nie na to, by się wozić – mówi Faktowi senator KO Krzysztof Brejza (38 l.).

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

3 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

3 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

3 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

3 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

3 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

4 tygodnie temu