W oknie życia znaleziono noworodka. Przy dziecku był list

Okno życia w Domu Parafialnym prowadzonym przez Siostry Pasjonistki św. Pawła Od Krzyża w Kutnie w województwie łódzkim po raz drugi okazało się ratunkiem dla niemowlęcia. Matka zostawiła w tamtejszym oknie chłopca, który został przewieziony do kutnowskiego szpitala. Znaleziono przy nim list.

W Kutnie doszło do niecodziennej sytuacji. Siostry Pasjonistki znalazły w oknie życia niemowlę i natychmiast wezwały pomoc. To już druga taka sytuacja na przestrzeni niespełna trzech lat w Kutnowskim Domu Parafialnym.

Matka zostawiła dziecko w oknie życia

W Kutnie wydarzyła się bardzo poruszająca historia. W poniedziałek, 8 marca ktoś zostawił w oknie życia Domu Parafialnym przy ul. Jana Pawła II chłopca. Jak podaje Super Express, PAP miało przekazać informację, że przy dziecku znaleziono list od matki, w którym wyjaśniła swoja decyzję.

– Chłopiec ma 6 dni. Nie mamy oddziału pediatrycznego, więc przyjęliśmy go na oddział noworodków. Stan jest stabilny, nic złego nie powinno się wydarzyć – powiedział na antenie Radia Łódź prezes szpitala w kutnie, Artur Gur.

Jak się okazuje to nie pierwsza taka sytuacja, w której w tamtejszym Domu Parafialnym ktoś zostawił dziecko. Wcześniej miało to miejsce w listopadzie 2019 roku. Wówczas w oknie życia również znaleziono chłopca.

Tamtejsze Okno życia istnieje od 13 lat. Pozostawienie w nim dziecka to szansa na lepsze życie dla niejednej osoby, czego najlepszym dowodem są dwie poprzednie sytuacje.

Czym jest okno życia?

Okno życia jest specjalnie dopasowanym miejscem, w którym matka bez podawania swoich danych może pozostawić nowo narodzone dziecko bez narażania go na uszczerbek na zdrowiu, a także bez ponoszenia konsekwencji karnych. Z tego rozwiązania skorzystało już wiele osób w całym kraju.

W Polsce otwarto kilkadziesiąt okien życia, a pierwsze z nich pojawiło się w Krakowie w Caritasie Archidiecezji Krakowskiej w marcu 2006 roku. Można je znaleźć w Domu Samotnej Matki, który funkcjonuje od 1978 roku.

Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku w Warszawie. Siostry Franciszkanki z klasztoru Rodziny Maryi znalazły noworodka. Okazała się nim mała dziewczynka, której siostry nadały imię Zuzanna. Malutkie dziecko miało zaledwie dwa dni i podobnie, jak matka z Kutna, zostawiła przy nim kartkę informacyjną.

Okno życia przysłużyło się także pewnej dziewczynce z Włocławka, jednak była ona trochę starsza niż dwoje wcześniej wspomnianych noworodków. Dziecko miało trzy miesiące, a jego zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Źródło: lelum.pl