Donald Tusk odwiedza różne zakątki Polski i rozmawia z wyborcami. W trakcie jednego z nich, w Zielonej Górze, przyznał, że mógłby nawet odwiedzić ojca Tadeusza Rydzyka. Jednak stwierdził, że rezultaty takiego spotkania byłyby pewnie „mizerne”.
– Zrobię wszystko, aby pójść do wyborów możliwie zjednoczonymi siłami opozycji – przekonywał przewodniczący Platformy Obywatelskiej w trakcie wykładu na Uniwersytecie Zielonogórskim.
Tusk o spotkaniu z Rydzykiem. „Będzie mnie to dużo kosztowało”
Donald Tusk kontynuuje wyborczą ofensywę i stara się zmobilizować Polaków. W tym tygodniu odwiedził Zieloną Górę, gdzie spotkał się z mieszkańcami i studentami.
Podczas wystąpienia na uniwersytecie w Zielonej Górze wspomniał o możliwej wizycie w Toruniu. – Oczywiście, mogę postarać się pojechać do Torunia i przekonywać Rydzyka, żeby głosował na Platformę – stwierdził Donald Tusk.
Jednak lider PO przyznał, że będzie go „kosztowało bardzo dużo czasu” a „efekt będzie mizerny”. – Tym bardziej że ja nie mogę kasy tam zawieźć – stwierdził sarkastycznie, a na auli rozległy się śmiechy i brawa.
W tym kontekście Donald Tusk stwierdził, że chce „szukać realnych sposobów”, które „naprawdę pomogą wygrać”. – Największa rezerwa jest w tym fakcie, że jesteśmy podzieleni – ocenił.
Tusk o zjednoczeniu opozycji i bezsilnym PiS-ie
Jego zdaniem „PiS nie jest silny” a „ludzie w Polsce widzą, do czego PiS doprowadził”. Przekonywał, że w to właśnie z podziałów na opozycji wynika rzekoma przewaga partii rządzącej. – Jakbyśmy ich podzielili, tak jak oni się dzielą rzeczywiście w środku, a nas zjednoczyli, tak jak oni się potrafili zjednoczyć, to będzie dokładnie to, co IPSOS pokazał – przekonywał Donald Tusk.
W ten sposób lider PO po raz kolejny nawiązał do sondażu wspomnianej pracowni dla portalu oko.press. W trakcie badania padło pytanie, jak zagłosowałby Pan/Pani w wyborach do Sejmu, gdy na listach pojawiła się koalicja w składzie: KO, Polska 2050, Lewica, PSL i Porozumienie Jarosława Gowina.
Wyniki sondażu wskazują, że zjednoczona opozycja zdobyłaby poparcie 50 proc. Na PiS chce głosować tylko 30 proc., a na Konfederację – 8 proc. W rezultacie obecna opozycja miałaby 263 mandaty w Sejmie, PiS tylko 164, a Konfederacja – 32. To bezpieczna większość do swobodnego rządzenia – bez oglądania się na partię Jarosława Kaczyńskiego.
Warto zaznaczyć, że na listę zjednoczonej opozycji zagłosowałoby 90 proc. wyborców KO, Polski 2050 i Lewicy. Więcej o tym sondażu pisaliśmy w tym artykule.
Donald Tusk uważa, że sondaż IPSOS jest wyraźnym sygnałem, że opozycja musi wyzbyć się „kompleksów” i „wyciągnąć najprostsze wnioski”. Wyraził także nadzieję, że uda mu się przekonać „koleżanki i kolegów z innych partii do prostego myślenia i takiego ułożenia, żeby czuli się dobrze”.
Źródło: goniec.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment