Szymon Hołownia zrobił zakupy w Polsce i w Niemczech. Ceny? Te paragony mówią same za siebie

„Miały być niemieckie płace i polskie ceny, po siedmiu latach PiS mamy polskie płace, niemieckie ceny i sugestię zbierania chrustu w lesie” — napisał na Twitterze Szymon Hołownia. Lider partii Polska 2050 pokazał zdjęcia paragonów, z których wynika, że za zakup tych samych produktów zapłacił w polskim sklepie prawie tyle samo, co w sklepie niemieckim.

Paragony, które pokazał Szymon Hołownia, dotyczą zakupów zrobionych w sklepach sieci Netto. Jeden ze sklepów znajduje się we wsi Kobylanka w Polsce, a drugi w miejscowości Löcknitz w Niemczech. Z paragonów dowiadujemy się, że zakupy zostały zrobione 1 czerwca 2022 r.

Paragony grozy Szymona Hołowni. „Wydaliśmy tyle samo”

Na obu paragonach znajduje się lista takich samych produktów. Działacze partii Polska 2050 kupili proszek do prania, wodę mineralną, wino, ser topiony w krążku, kiełbasę, jogurt, chleb masło i pomidory. W Polsce za zakupy zapłacili 103,31 zł, z kolei w Niemczech 24,05 euro, czyli 110,26 zł (po kursie z 1 czerwca 2022 r. — red.).

„Zrobiliśmy te same zakupy w sklepie tej samej sieci w Niemczech i w Polsce. Wydaliśmy tyle samo. Miały być niemieckie płace i polskie ceny, po siedmiu latach PiS mamy polskie płace, niemieckie ceny i sugestię zbierania chrustu w lesie” — napisał Szymon Hołownia, opatrując swój wpis hasztagiem „ParagonyGrozy”.

Wzrost cen żywności i paliw. Będzie jeszcze gorzej

Inflacja w maju wyniosła 13,9 proc. – wynika z danych GUS. To najwyższy wskaźnik od lutego 1998 r. — wówczas mieliśmy 14,2 proc. inflacji. Najmocniej podrożały żywność oraz paliwa.

Eksperci wyliczają, że to nie koniec wzrostu cen. Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego przewidują, że ceny w wakacje żywność może drożeć nawet o 20-21 proc.

„To efekt globalnych problemów z produkcją – ograniczenia dostaw ze wschodu, niedoboru nawozów oraz suszy. Kolejne kraje ograniczają eksport żywności – ostatnio takie decyzje podjęły Indonezja i Indie” — napisał na Twitterze PIE.

Źródło: onet.pl