48 jednostek straży pożarnej walczyło w nocy z pożarem, który wybuchł w halach produkcyjnych. Akcję utrudniało duże zadymienie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Z pożarem w Mikołowie walczyło 150 strażaków (zdjęcie ilustracyjne) (PAP, Fot: Piotr Polak)
Ogień w jednej z połączonych hal pojawił się około pierwszej w nocy. Na tym terenie działały dwie firmy: producent kartonowych opakowań oraz wytwórca metalowych elementów do samochodów. Pożar szybko obejmował kolejne pomieszczenia.
W akcji ratowniczej wzięło udział 48 jednostek straży pożarnej – łącznie ok. 150 strażaków.
Strażacy pracowali w bardzo trudnych warunkach. Panowała wysoka temperatura, było bardzo duże zadymienie – konieczne było użycie aparatów tlenowych. W akcji użyto także specjalistycznego sprzętu, m.in. samochodów wyposażonych w drabiny.
Pożar udało się opanować około godz. 3 w nocy. uratowano ok. 6 tys. metrów kwadratowych pomieszczeń produkcyjnych i sąsiedni budynek dyrekcji.
Przyczyny pożaru nie są znane. Sprawę wyjaśniać będzie policja, przy udziale biegłych z zakresu pożarnictwa.
Na szczęście podczas pożaru nikt nie ucierpiał.
Źródło: wp.pl
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…
Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…
Leave a Comment