Wiadomości

Rzecznik prezydenta: Romaszewska niewpuszczona na mszę pogrzebową Lityńskiego

Zofia Romaszewska nie została wpuszczona do kościoła na mszę świętą pogrzebową za zmarłego Jana Lityńskiego – poinformował rzecznik prezydenta i sekretarz stanu w KPRP Błażej Spychalski. – Jestem absolutnie wstrząśnięta. To przerażające, co się dziś wydarzyło – komentuje Romaszewska w rozmowie z polsatnews.pl.

Doradczyni prezydenta RP Zofia Romaszewska przed Kościołem Środowisk Twórczych przy pl. Teatralnym w Warszawie podczas uroczystości pogrzebowych Jana Lityńskiego /PAP

Zofia Romaszewska to dziś doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy. W czasach PRL – tak jak i zmarły Jan Lityński – była mocno zaangażowana w działalność opozycyjną. Razem z mężem Zbigniewem Romaszewskim współtworzyła Biuro Interwencyjne KSS „KOR” i Radio „Solidarność”.

Romaszewska: Nie mamy już wspólnego kraju

– Jestem absolutnie wstrząśnięta. To przerażające, co się dziś wydarzyło – komentuje w rozmowie z portalem polsatnews.pl Zofia Romaszewska. Jak tłumaczy, „nie było jej na liście” uczestników uroczystości. – Dotychczas nie było takiego obyczaju w Polsce, żeby zapraszać na pogrzeby, zaprasza się na śluby – zauważa.

Jak mówi, „w kościele siedzieli ludzie, którzy się nie modli, a premier Morawiecki modlił się przed kościołem na chodniku, to niesłychane”. – Zaproponowano mi krzesełko, ale ja się wyniosłam – wyjaśnia.

Romaszewska zaznacza, że w kościele były jeszcze wolne miejsca. – Będą teraz mówić, że nie wpuścili nas ze względu na covid, szkoda, że rodzina nie wybrała jeszcze mniejszego kościoła albo w ogóle jakiejś kaplicy – ironizuje.

– Nie mamy już wspólnego kraju – przekonuje Romaszewska i podkreśla: „lubiłam Janka, jego poglądy mi nie przeszkadzały”.

Z ustaleń polsatnews.pl wynika, że premier Mateusz Morawiecki wiedział, że kościół będzie zapełniony i ze względu na obostrzenia nie będzie mógł wejść do środka, mimo to chciał modlić się przed świątynią.

Premier Mateusz Morawiecki i doradczyni prezydenta RP Zofia Romaszewska przed Kościołem Środowisk Twórczych przy pl. Teatralnym w Warszawie /Rafał Guz /PAP

Utonął, ratując psa

Jan Lityński, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL, po roku 1989 poseł i doradca prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, utonął 21 lutego w Narwi w okolicach Pułtuska. Próbował ratować swojego psa, który wpadł do wody. Jego ciało odnaleziono po siedmiu dniach poszukiwań.

Prezydent Andrzej Duda deklarował chęć odznaczenia Lityńskiego Orderem Orła Białego podczas uroczystości pogrzebowych. Nie zgodziła się na to jednak żona zmarłego. – Janek by sobie tego nie życzył – powiedziała polsatnews.pl Elżbieta Bogucka, wdowa po Janie Lityńskim. – Janek nie przyjąłby jakiegokolwiek odznaczenia od tego prezydenta – dodała.

Źródło: interia.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

3 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

3 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

3 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

3 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

3 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu