Wiadomości

Politycy KO zapytali Kaczyńskiego, czy respiratory od handlarza bronią trafiły do szpitali

Politycy Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza i Magdalena Łośko zwrócili się wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego z pytaniami o los respiratorów od byłego handlarza bronią, które zostały zajęte przez komornika na lotnisku Okęcie. Chcą wiedzieć, czy urządzenia przekazano w specjalnym trybie do szpitali, które walczą obecnie z trzecią falą epidemii koronawirusa.

Jak ustaliła Polska Agencja Prasowej, w lutym na lotnisku Okęcie w Warszawie komornik zajął na rzecz roszczeń resortu zdrowia 418 respiratorów należących do firmy E&K. Według nieoficjalnych informacji, każde z urządzeń było warte minimum 25 tys. euro. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał później, że zabezpieczony przez komornika sprzęt mógłby po spieniężeniu zaspokoić roszczenia resortu.

Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązał właścicieli zatrzymanego majątku do wpłaty odpowiedniej, ustalonej przez sąd kwoty za każde z urządzeń, które zostanie sprzedane. Środki za respiratory sprzedane za granicę będą musiały trafić do resortu przed samą transakcją sprzedaży.

Politycy KO zapytali Kaczyńskiego, czy respiratory od byłego handlarza bronią trafiły do szpitali

Losem zabezpieczonego na Okęciu sprzętu zainteresowali się politycy Koalicji Obywatelskiej. W środę 24 marca senator Krzysztof Brejza oraz posłanka Magdalena Łośko wystosowali pismo do Jarosława Kaczyńskiego, wicepremiera i szefa komitetu ds. bezpieczeństwa oraz prezesa PiS.

„W związku z trzecią falą pandemii i wieloma sygnałami o braku respiratorów w różnych częściach Polski […] wdzięczni będziemy Panu Premierowi za odpowiedzi na poniższe pytania:

  1. Gdzie obecnie znajdują się respiratory?
  2. Czy zostały one w specjalnym trybie włączone do systemu ochrony zdrowia, tak by ratować życie osobom potrzebującym pomocy?”

– zapytali Brejza i Łośko. Jeśli wspomniane przez polityków przekazanie respiratorów do szpitali jednak nie nastąpiło, to chcą oni również dowiedzieć się od Kaczyńskiego, czy zamierza zainterweniować w tej sprawie.

Dzień wcześniej Brejza poinformował, że według stanu na 9 marca resort zdrowia nie otrzymał jeszcze ani złotówki z tytułu kar umownych nałożonych na firmę E&K. Tak wynika z odpowiedzi na wniosek senatora KO, której udzielił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Jak dodał Kraska, przedsiębiorstwo zwróciło natomiast „kwotę 14 244 128,86 euro tytułem zwrotu przedpłat, w tym 12 928, 86 euro jako odsetki za zwłokę”. „W ramach umowy na dostawę respiratorów Ministerstwo Zdrowia tytułem przedpłaty przelało firmie E&K 35 108 005 euro” – wskazał wiceminister.

W odpowiedzi na pytania przesłane przed redakcję Gazeta.pl Ministerstwo Zdrowia zapewniło, że pomimo przybierającej na sile trzeciej fali epidemii, w polskich szpitalach wciąż jest wystarczająca liczba respiratorów.

„Respiratorów w Polsce nie brakuje. Są jeszcze także w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Warto jeszcze podkreślić, że każdy szpital, który zgłosi zapotrzebowanie, otrzyma sprzęt” – przekazała nam Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.

Kaczyński już raz zajął stanowisko ws. zakupu respiratorów. „Decyzja podjęta w oparciu o informacje służb”

Przypomnijmy, że firma E&K, z którą Ministerstwo Zdrowia podpisało umowę w wysokości ok. 200 mln złotych na dostawę respiratorów w 2020 roku, nie wywiązała się z całości kontraktu. Przedsiębiorstwo, które należy do osoby zamieszanej w handel bronią (prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie), dostarczyło tylko 200 sztuk sprzętu, chociaż zamówienie dotyczyło ponad tysiąca bardzo specjalistycznych i drogich urządzeń. Cena pojedynczego urządzenia była niezwykle wysoka – przekraczała cenę respiratorów zakupionych przez Agencję Rezerw Materiałowych o ponad 100 tys. zł.

W ramach przedpłaty resort zdrowia, którym kierował wówczas Łukasz Szumowski, przelał na konto spółki 160 mln zł. Wszystkie respiratory miały być dostarczone do Polski jeszcze w czerwcu, ale do dzisiaj dostarczono ich tylko około 200. Ze względu na niewykonanie umowy, ministerstwo domaga się zwrotu zapłaconej zaliczki.

Pod koniec stycznia oświadczenie w tej sprawie wydał wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. „Po zapoznaniu się ze sprawą zakupu respiratorów w kwietniu 2020 r., mogę stwierdzić, iż decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy” – napisał polityk. W lutym informowaliśmy też, że na koncie firmy E&K należącej do Andrzeja Izdebskiego, byłego handlarza bronią, komornik zajął prawie 6 milionów euro.

Źródło: gazeta.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

2 dni temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

2 dni temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

2 dni temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

2 dni temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

2 dni temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

2 dni temu