Wiadomości

Pies dziękuje weterynarzowi za wyleczenie poparzonego ciała. Nagranie ściska za gardło

Pies zwykle w bardzo bezpośredni sposób okazuje swoje emocje. Ten zwierzak w piękny sposób podziękował weterynarzowi za wyleczenie z poparzenia. Każdy kto obejrzy to nagranie z pewnością będzie wzruszony.

Pies w wyjątkowy sposób potrafi okazać swojemu właścicielowi wdzięczność i przywiązanie. Relacja pomiędzy czworonogiem a jego opiekunem jest czymś szczególnym i niepowtarzalnym. Ten pies, który trafił do weterynarza z bardzo poważnymi poparzeniami całego ciała we wzruszający sposób podziękował swojemu wybawcy.

Pies w stanie krytycznym

Pies został znaleziony w lesie w stanie krytycznym z rozległymi poparzeniami całego ciała. Zwierzę było przywiązane do drzewa i wyło z bólu. Obrażenia były na tyle poważne, że nie wiadomo było czy przeżyje.

Natychmiast po znalezieniu, pies został przewieziony do kliniki weterynaryjnej, w której pod czujnym okiem specjalistów, próbował dojść do siebie. Nagranie, na którym czworonożna ofiara poparzeń dziękuje weterynarzowi, który ją wyleczył, ściska za gardło.

Wzruszające podziękowanie

Zwierzę w związku ze swoimi obrażeniami spowodowanymi przez ogień zdobyło przydomek Smokey. Jego ciało zostało bardzo rozlegle poparzone, w najgorszym stanie był tułów i tylne łapy. Pies bardzo przywiązał się do strażaka, który przywiózł go do kliniki i zaprzyjaźnił się z całą ekipą weterynarzy w trakcie swojej długie rekonwalescencji.

Dzięki wspaniałej pracy całego sztabu medycznego udało się doprowadzić Smokey’ego do zdrowia. Pies musi jednak co jakiś czas pojawiać się na rutynowych kontrolach, które mają sprawdzić czy na pewno wszystko goi się prawidłowo. Podczas jednej z takich wizyt miała miejsce wyjątkowa scena.

Smokey rozpoznał weterynarza, który uratował mu życie i wyleczył go z poważnych poparzeń i we wzruszający sposób mu podziękował. Pies natychmiast wskoczył na mężczyznę, położył mu łapy na ramionach w geście przypominającym przytulenie i w ten sposób chciał okazać ogromną wdzięczność za ten cały długi i żmudny proces leczenia. Smokey podczas tego spotkania ani na moment nie przestał merdać ogonem, co również sugerowało wielkie uczucie, jakim darzy weterynarza. Ta sytuacja to kolejny piękny przykład tego, że pies to bardzo wdzięczne zwierzę, które będzie oddane i wierne swojemu opiekunowi, jeżeli ten okaże mu chociaż odrobinę miłości i troski.

Źródło: pikio.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Kwaśniewski wspomina pierwsze spotkanie z Jolantą. „Jej fantastyczne…”

O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…

18 godzin temu

Watykan w szoku. Trudno uwierzyć, jak wyglądały ostatnie chwile Papieża Franciszka

Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…

18 godzin temu

Nadciągają burze, silne opady i grad. IMGW wydał ostrzeżenia

Mieszkańcy dwóch województw mogą w poniedziałek spodziewać się burz. Ostrzeżenia przed nimi wydało bowiem IMGW.…

18 godzin temu

Papież Franciszek nie żyje – żegna go cały świat

W wieku 88 lat zmarł papież Franciszek, który od 2013 roku przewodził Kościołowi katolickiemu. Jorge…

19 godzin temu

Papież spotkał się z wiceprezydentem USA. Krótkie, ale symboliczne spotkanie w Watykanie

W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…

2 dni temu

Duda: „Tegoroczna Wielkanoc jest szczególna”. Wcześniej do Polaków zwrócił się Tusk

Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…

2 dni temu