Lekarze biją na alarm, sytuacja jest poważna. Nowa moda wśród rodziców doprowadza do masowych zakażeń krwi u dzieci

Dziecko może poważnie zachorować przez lekkomyślność swoich rodziców. Narodziła się nowa moda, która poważnie zagraża najmłodszym. Lekarze biją na alarm ponieważ sytuacja wydaje się być coraz gorsza.

Niejedno dziecko już od samego początku narażone jest na poważne konsekwencje zdrowotne, a wszystko przez to, że coraz większą popularność zdobywa nowa moda. Niestety, młode mamy zachęcane przez obecne trendy decydują się na niebezpiecznie kroki w kwestii porodu. Lekarze wychodzą na przeciw i zdecydowanie odradzają takie zachowanie.

Niejedno dziecko ucierpiało już przez poród lotosowy

Poród lotosowy cieszy się rosnącym uznaniem wielu kobiet na całym świecie. Cechuje się on tym, że tu po urodzeniu dziecka nie odcina się jego pępowiny, tak jak w tradycyjnym porodzie, tylko pozostawia się ją przy łożysku w oczekiwaniu na to, aż sama odpadnie. Lekarze wierzą, że multum kobiet decyduje się na takie przeprowadzenie narodzin dziecka ze względu na bardzo rozprzestrzenioną modę na wszytko co jest naturalne.

Rodzice tłumaczą, że odcinanie pępowiny jest ingerencją w życie dziecka, na którą na wczesnym etapie nie jest w ogóle gotowe. Twierdzą również, że dzieci, które przyjdą na świat w taki sposób są zdecydowanie spokojniejsze i cechują się większą powagą w swoim późniejszym życiu. Dodają również, że maluch niejako sam pozbędzie się w końcu pępowiny, co pokaże jego gotowość do podejmowania kolejnych, bardzo trudnych zadań.

Lekarze biją na alarm. Można doprowadzić do śmierci własnego dziecka

Lekarze biją na alarm i wprost mówią, że decydując się na poród lotosowy rodzice narażają noworodki nie tylko na poważne problemy zdrowotne, ale nawet śmierć. Łożysko odpadnie samoistnie po upływie od 3 do 10 dni, jednak w tym czasie jest już obumarłe. Może więc dojść do zakażenia krwi malucha, która okaże się nawet śmiertelna.

Źródło: pikio.pl