Koronawirus. Premier Morawiecki zapowiada specjalny pakiet bezpieczeństwa

Koronowirus w Polsce coraz bardziej się rozprzestrzenia. W poniedziałek rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 25 przypadkach zakażenia. Tym samym w Polsce na COVID-19 zachorowało już 150 osób. 3 osoby zmarły. Premier Mateusz Morawiecki na popołudniowej konferencji zapowiedział szeroki pakiet zakrojonych akcji. – Jesteśmy w trakcie prac nad pakietem stabilności i bezpieczeństwa. Ten pakiet jest potrzebny, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, że mnóstwo branż ucierpi – powiedział Morawiecki.

Koronowirus w Polsce coraz bardziej się rozprzestrzenia. W poniedziałek rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 25 przypadkach zakażenia. Tym samym w Polsce na COVID-19 zachorowało już 150 osób. 3 osoby zmarły. Minister zdrowia spodziewa się, że w najbliższym czasie liczba zarażonych przekroczy tysiąc. W specjalnie zwołanej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że m.in. szeroki pakiet zakrojonych akcji w walce ze skutkami koronawirusa.

– Cała gospodarka polska, światowa, a w szczególności europejska z całą pewnością odczują walkę z epidemią koronawirusa. W związku z tym chcę podkreślić, że w najbliższych dniach pokażemy pewne konkretne działania, które rząd wypracował i co do których będziemy jeszcze dopracowywać ostateczne szczegóły, tak żeby i pracownicy z jednej strony i pracodawcy z drugiej otrzymali pewne wsparcie ze strony państwa – stwierdził premier Mateusz Morawiecki. I powiedział o działaniach, które już rząd wdrożył.

– Wdrożyliśmy działania, które z jednej strony skłaniają ludzi do utrzymywania względem siebie bezpieczniejszego dystansu. Z drugiej strony kwarantanna, z trzeciej śledzenie kontaktów i blokady na granicach, żeby zatrzymać dopływ wirusa z zagranicy. Większość przypadków cały czas to są osoby albo z kwarantanny, które rzeczywiście miały kontakt z osobami zarażonymi, albo osoby, które przyjeżdżają z zagranicy. Musimy w ten sposób koronawirusa powstrzymać – zaznaczył szef rządu.

Źródło: se.pl