Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń otrzymał maila z groźbą śmierci i wyzwiskami; w wiadomości znalazły się także pogróżki wobec byłych premierów Donalda Tuska, Włodzimierza Cimoszewicza i Leszka Millera. Biedroń przekazał PAP, że sprawa jest analizowana przez prawników.
Informację o wiadomości z pogróżkami europoseł przekazał w mediach społecznościowych.
– Wczoraj po moim przemówieniu na Placu Zamkowym na mojej skrzynce przeczytałem taką wiadomość. Ten bijący hejt to efekt ciągłej polaryzacji społeczeństwa, przyzwalania na wypowiedzi takich ludzi jak poseł Braun i ciągłego jadu sączonego z ulicy Woronicza – napisał Biedroń.
Pogróżki dla Biedronia. „Będziesz wisiał”
Do wpisu Biedroń załączył treść maila: „Będziesz wisiał ty p*dale j*bany w d*pę – ty k*rwo sowiecka i zdrajco naszej ojczyzny Polski. Powiesimy cię jak psa a obok ciebie pozostałe ku*wy sowieckie jak Tusk, całe PO plus Cimoszewicz syn p*dała i mordercy PZPR, Leszek Miller i cała plejada sowieckich zbrodniarzy wojennych. Dawno już powinniście wisieć ale teraz jest już czas najwyższy odejść jako pasożyt, złodziej, p*dał i bandyta sowiecki”.
Polityk Lewicy już zgłosił sprawę odpowiednim osobom.
– Przekazałem to naszym prawnikom i oni będą analizować, co z tym zrobić. Tzn. jeżeli są podstawy do ścigania, to ja uważam, że trzeba ich ścigać, ponieważ od tego typu słów do przemocy jest bardzo bliska droga – powiedział Biedroń.
Europoseł odniósł się także do zmarłego Pawła Adamowicza, zamordowanego w 2019 roku.
– Mój przyjaciel z Pomorza prezydent Gdańska Paweł Adamowicz przez wiele lat ignorował tego typu rzeczy, bo było na to przyzwolenie i bał się, że będzie oskarżany, że robi z siebie ofiarę, że nie znosi tego, a powinien to znosić jako polityk, mieć grubą skórę i było za późno dla niego – podkreślił Robert Biedroń. – Nie powinniśmy dawać przyzwolenia na takie słowa i dlatego, jeżeli zachodzą znamiona popełnienia przestępstwa, to zgłoszę to do organów ścigania – zapowiedział polityk.
W niedzielę Biedroń znalazł się w wielotysięcznym tłumie manifestujących w obronie Unii Europejskiej. W wielu miejscach w Polsce, ale najliczniej na placu Zamkowym w Warszawie, Polacy zgromadzili się, by wyrazić poparcie dla obecności naszego kraju w Unii. Przynieśli ze sobą polskie i unijne flagi. Do obecności w tym miejscu wezwał ich Donald Tusk, po tym jak Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie prawa UE. Uznał wyższość prawa konstytucyjnego nad europejskim, co według wielu komentatorów jest jawnym znakiem chęci obozu władzy do wyjścia Polski z UE.
Źródło: fakt.pl
Groza na Podhalu! W jednej sekundzie rozszalał się żywioł. Wir powietrza zdemolował szopę i zaatakował…
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami na obszarze…
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Leave a Comment