Świat

Zrozpaczony syn nagrał poruszające wideo. Jego rodzice zmarli na koronawirusa w odstępie kilku minut

Syn nagrał poruszające wideo, w którym opowiedział o tragicznym wydarzeniu, jakie go spotkało. Jego rodzice stali się śmiertelnymi ofiarami panującej pandemii koronawirusa. To było prawdziwie zgrane małżeństwo, byli razem wiele lat. Umarli w odstępie kilku minut.

Zrozpaczony syn nagrał poruszające wideo. Jego rodzice zmarli na koronawirusa w odstępie kilku minut

Syn nagrał wideo, w którym opowiedział o pięknym małżeństwie swoich rodziców i ich dramatycznej historii. Niestety, ich związek miał okrutny finał. Stali się ofiarami koronawirusa. Zmarli tuż po sobie, w odstępie kilku minut.

Syn relacjonuje tragiczną historię

Nagranie obejrzało tysiące osób. Buddy Baker to słynny sportowiec, doświadczony agent NFL. Nagranie, które udostępnił w internecie, ma za zadanie ostrzec wszystkich przed ignorowaniem pandemii. Mężczyzna opowiada w nim dramatyczną historię swoich rodziców. Oboje byli zakażeni koronawirusem.

Sportowiec prosi o rozwagę, zaznacza, że najczęściej myślimy o sprawie epidemii, jakby to nas nie dotyczyło, jakby nie miało szansy dotknąć naszych rodzin, a tak wcale nie jest. Baker wspomina swoich rodziców, którzy byli w związku małżeńskim przez 51 lat! Byli całkowicie nierozłączni. Rzadko się zdarzało, żeby nawet spędzali czas w innych pokojach. Dlatego, gdy zachorowali i znaleźli się w szpitalu, ich syn zadbał o to, by do końca byli razem.

Pokonał ich koronawirus

W wywiadzie dla ABC Buddy Baker opisał, w jaki sposób jego rodzice zachorowali. Jeszcze kilka tygodni temu byli pełni sił i zdrowia. Nagle oboje gorzej się poczuli. Lekarz stwierdził u nich lekkie zapalenie płuc. Spodziewał się, że szybko wyzdrowieją. Niestety, wkrótce ojciec poczuł się gorzej, chorował na astmę i męczył go kaszel. Jego syn natychmiast zabrał go do szpitala. Starszemu mężczyźnie przeprowadzono testy na obecność koronawirusa, wynik był pozytywny. W tym czasie jego żona była w domu. Nie czuła się najlepiej, ale nic nie wskazywało na ciężki przebieg choroby.

Jednak i jej stan pogorszył się znacznie w kilka dni później. Małżeństwo było zarażone koronawirusem. Lekarze zadzwonili do ich syna z informacją, że rodzice, nie są w stanie wygrać z chorobą. Ta wiadomość spadła na rodzinę, która nie mogła na to nic poradzić. Ich syn poprosił, by położyć rodziców w tej samej sali. Mama, jeszcze leżąc na łóżku, pomachała swojej rodzinie, która stała za szybą. Kilka dni później rodzice trzymali się za ręce podczas odłączania respiratorów. Zmarli kilka minut później, tuż po sobie.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close