W piątek media informowały, że Wołodymyr Zełenski nie przemówi podczas sobotniego finału Eurowizji, bo miał mu tego odmówić organizator konkursu – Europejska Unia Nadawców. Biuro prezydenta Ukrainy dementuje te doniesienia. „Nie zwracaliśmy się do organizatorów Eurowizji z taką propozycją” – przekazał rzecznik Zełenskiego.
Tegoroczny, 63. finał Konkursu Piosenki Eurowizji odbędzie w Liverpoolu. Wielka Brytania w roli gospodarza zastępuje Ukrainę, która wygrała zeszłoroczną edycję, ale nie może zorganizować imprezy z powodu rosyjskiej inwazji. Brytyjski dziennik „The Times” podał w piątek, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski chciał rzekomo przemówić z telebimów w trakcie sobotniego finału i wezwać do dalszego wspierania jego kraju w walce z rosyjską agresją, lecz nie dostał na to zgody.
Zełenski chciał przemówić na Eurowizji? Prezydencki rzecznik dementuje
Europejska Unia Nadawców (EBU), która wraz z BBC organizuje Eurowizję w Liverpoolu, tak miała uzasadnić odmowę: „Eurowizja to międzynarodowe widowisko rozrywkowe podlegające ścisłym regułom i zasadom, które obowiązują od samego początku jej istnienia. Jednym z fundamentów konkursu jest jego apolityczny charakter. Zasada ta zakazuje wygłaszania w ramach konkursu wypowiedzi o charakterze politycznym lub podobnym”. Dodano ponoć, że „prośba Zełenskiego, choć złożona w szczytnych intencjach, nie może niestety zostać zaakceptowana przez kierownictwo EBU, gdyż byłoby to sprzeczne z zasadami imprezy”.
Tymczasem Serhii Nykyforow, rzecznik prasowy prezydenta Zełenskiego, dementuje te doniesienia. „Informacja z 'The Times’ jest nieprawdziwa. Kancelaria Prezydenta Ukrainy nie zwracała się do organizatorów Konkursu Piosenki Eurowizji z propozycją, by Wołdodymyr Zełenski wystąpił online podczas finału lub na jakimkolwiek innym etapie konkursu” – napisał na Facebooku.
Finał Eurowizji 2023 odbędzie się w sobotę 13 maja. Podczas koncertu zostanie oddany hołd Ukrainie – w specjalnym występie weźmie udział 11 artystów z tego kraju, a wśród nich ubiegłoroczny zwycięzca, zespół Kalush Orchestra.
Źródło: gazeta.pl