— Będziemy słyszeć głosy i życzenia naszych bliskich, nawet jeżeli tylko w naszych sercach, gdy nie będzie komunikacji i internetu. I nawet w całkowitej ciemności znajdziemy się, by mocno się uściskać. A jeżeli nie będzie ogrzewania, będziemy trzymali się w objęciach, by się ogrzać — mówił w świątecznych życzeniach do swoich rodaków Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy zwrócił się do chrześcijan obchodzących Boże Narodzenie według obrządku zachodniego. W obrządku wschodnim święto jest obchodzone 7 stycznia.
— W tych dniach miliony ludzi na Ukrainie i całym świecie świętują Boże Narodzenie. Pojawienie się Syna Bożego dało ludziom nadzieję na zbawienie, wiarę w zwycięstwo dobra i miłosierdzia — powiedział Zełenski.
Wołodymyr Zełenski: nic nie powstrzyma naszej walki, nigdy nie zabraknie nam odwagi
— Wierzymy, że łzy zostaną zastąpione radością, po rozpaczy przyjdzie nadzieja, a życie pokona śmierć; w tym roku obchodzimy święta Bożego Narodzenia inaczej, ale jak zawsze jesteśmy razem, wraz z tymi, którzy walczą w okopach, schronili się za granicą czy zostali pojmani w rosyjską niewolę — dodawał otuchy swoim rodakom prezydent Ukrainy.
— Gdziekolwiek się znajdujemy, dziś będziemy razem. Pamiętajmy o tym, ile przeszliśmy, bądźmy zjednoczeni, nic nie powstrzyma naszej walki, nigdy nie zabraknie nam odwagi i niezłomności — zaznaczył.
Zełenski: idziemy po naszych, przywrócimy wolność wszystkim Ukraińcom i Ukrainkom
Ukraiński prezydent nawiązywał do bardzo trudnych warunków, z jakimi zmagają się Ukraińcy po rosyjskich nalotach. Armia Putina od kilku tygodni jeszcze intensywniej niszczy infrastrukturę krytyczną naszych południowo-wschodnich sąsiadów.
— Będziemy słyszeć głosy i życzenia naszych bliskich — nawet jeżeli tylko w naszych sercach, gdy nie będzie komunikacji i internetu. I nawet w całkowitej ciemności znajdziemy się, by mocno się uściskać. A jeżeli nie będzie ogrzewania, będziemy trzymali się w objęciach, by się ogrzać — podkreślił Zełenski.
— Ktoś ujrzy pierwszą gwiazdkę na niebie nad Bachmutem, Rubiżnem, Kreminną. Wzdłuż liczącej tysiące kilometrów linii frontu. Ktoś na szlaku, w drodze z ukraińsko-polskiej granicy na Chersońszczyznę czy Zaporoże. Ktoś ją zobaczy przez dziury po kulach w dachu swojego własnego domu. Ktoś będzie świętował w obcym domu, ale nie u obcych ludzi, w domach Ukraińców, którzy przyjęli innych Ukraińców. (…) Ktoś usłyszy „Szczedryka” (ukraińska kolęda) w innym języku — w Warszawie, Berlinie, Londynie, Nowym Jorku, Toronto i tylu innych miastach. A niektórzy spędzą te święta w niewoli, ale niech pamiętają, my idziemy po naszych, przywrócimy wolność wszystkim Ukraińcom i Ukrainkom — zapewnił.
25 grudnia to 305. dzień wojny, która rozpoczęła się 24 lutego po zaatakowaniu Ukrainy przez Rosję.
Źródło: fakt.pl
Dramatycznie rozpoczęła się niedziela w Piotrkowie Trybunalskim. Na ul. Rakowskiej 35-letnia kobieta, która wiozła dwoje…
Temat emerytur gwiazd nie przestaje zaskakiwać. Okazuje się, że wśród grona osób, którym przysługuje wyjątkowo…
Program "Kuchenne rewolucje" odmienił życia wielu właścicielom restauracji. Choć prowadząca program Magda Gessler wielokrotnie podnosiła…
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Portugalią w ramach trzeciej kolejki Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni zagrali…
Po porażce reprezentacji Polski z Portugalią (1:3) trudno szukać powodów do zadowolenia, z kolei nie…
Niepokojące wieści znad Bałtyku. Tuż przy granicy z Polską pojawiła się niebezpieczna bakteria. Zanotowano już…
Leave a Comment