Świat

Zbombardowana szkoła w Charkowie. Te zdjęcia chwytają za serce

W ścianach tej szkoły ukraińskie dzieci powinny śpiewać piosenki, uczyć się słówek, poprawiać oceny przed końcem roku szkolnego. Ale ścian tej szkoły miejscami już nie ma. Rosyjscy najeźdźcy musieli uznać ją za „cel wojskowy” swojej operacji „pokojowej”. 100 dni temu Charków był tętniącą życiem metropolią, drugim największym miastem Ukrainy. Rosjanie obrócili go w ruinę.

Przed wybuchem wojny w Charkowie mieszkało 1,5 miliona Ukraińców. Mieli swoje domy, miejsca pracy, ulubione kawiarnie, szkoły swoich dzieci. Dziś, to położone zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Rosją miasto trudno rozpoznać. Właśnie ze względu na bliskość to granicy z Putinem Charków stał się celem brutalnych ataków. Rosjanie bili w miasto i region dosłownie ze wszystkiego i ze wszystkich sił. Bilans z niszczenia jest dramatycznych. Jak wynika z szacunków strony ukraińskiej zniszczeniu uległo przeszło 2,2 tys. budynków. Inne, choć ocalały, noszą widoczne blizny. Ślady po kulach, odłamkach, czy wybite okna, opowiadają tragiczną historię obrony.

Zginęło wiele dzieci

Za serce chwytają w szczególności zdjęcia szkół, przedszkoli i placów zabaw, które powinny rozbrzmiewać dziecięcym śmiechem i pysznić się pełnymi radosnych kolorów placami plastycznymi maluchów. Jak wynika z danych publikowanych przez władze Ukrainy ponad 724 dzieci zostało bezpośrednio dotkniętych rosyjską agresją zbrojną. Na dzień 3 czerwca 2022 r. liczba dzieci, które zginęły w wyniku wojny wynosi 261. Liczba rannych wzrosła do 463 – czytamy w specjalnym raporcie. Najwięcej rannych lub zabitych dzieci jest w obwodzie donieckim (187), kijowskim (116), charkowskim (112), czernihowskim (68), ługańskim (52), chersońskim (52), mikołajowskim (47), obwodzie zaporoskim (29), sumskim (17), mieście Kijów (16) i obwodzie żytomierskim (15).

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close