Świat

Zapadła w śpiączkę w 26. tygodniu ciąży. Pielęgniarka zrobiła dla niej piękną rzecz

Pielęgniarka zrobiła niesamowitą rzecz dla kobiety o imieniu Monique Jones, która przeżyła prawdziwe chwile grozy i to w 26 tygodniu ciąży. Wówczas stan zdrowia Jones zaczął się nagle pogarszać. W środku nocy kobieta poczuła, że ma problemy z oddychaniem, a jej ciało jest nadzwyczaj rozgrzane. Jakiś czas później wprowadzono ją w śpiączkę farmakologiczną.

Pielęgniarka Caitlyn nawiązała niezwykłą relację ze przyszłą mamą tuż przed tym, jak kobieta została wprowadzona w śpiączkę. Kiedy Monique była nieprzytomna, kobieta otoczyła opieką jej córeczkę, która przyszła na świat poprzez cesarskie cięcie.

Kobieta w ciąży zaraziła się koronawirusem

Sytuacja miała miejsce na początku września. Monique Jones pochodząca z St. Louis przeżyła prawdziwe chwile grozy, będąc w stanie błogosławionym. Kobieta w 26 tygodniu ciąży poczuła, jak jej stan zdrowia się pogarsza. W środku nocy zaczęła odczuwać problemy z oddychaniem. Jak podaje portal people.com, okazało się, że przyczyną był koronawirus:

–Miałam gorączkę w nocy i trudności z oddychaniem – cytuje Monique portal.

Kobieta trafiła do szpitala, jednak stan jej zdrowia się nie polepszał. W pewnym momencie lekarze podjęli decyzję, aby wprowadzić ją w stan śpiączki farmakologicznej.

– Myślałam tylko o moich dzieciach. Chciałam, żeby żyły, nawet jeśli mi to już nie będzie dane. To była jedyna rzecz, która wtedy przyszła mi do głowy – powiedziała Jones dla NewsNation Now.

Kobiecie cały czas towarzyszyła pielęgniarka Caitlyn, dodawała jej otuchy i wspierała w czasie tego trudnego momentu. Zanim Monique „zasnęła” pielęgniarka obiecała, że będzie ją codziennie odwiedzać i dodawać sił bez względu na wszystko.

Pielęgniarka zrobiła piękną rzecz dla pacjentki

Kiedy kobieta zapadła w śpiączkę bliscy drżeli o jej życie. Istniała szansa, że kobieta się nie wybudzi później. Pielęgniarka była jednak jedną z tych osób, która wierzyła, że wszystko skończy się szczęśliwe, a sama dołożyła wszelkich starań, żeby tak się właśnie stało.

Wszystkim zależało na tym, aby dziecko, które rozwijało się pod sercem Jones, przeżyło. Podjęto wtedy decyzję, aby przeprowadzić cesarskie cięcie. W ten oto sposób 23 grudnia na świat przyszła Zamirah, ważąca zaledwie 907 gram.

Po urodzeniu córki stan Jones zaczął się poprawiać. Kobieta pomału wracała do zdrowia. W czasie, kiedy Monique walczyła z konsekwencjami choroby, pielęgniarka zadbała o to, aby jej córeczka była pod jak najlepszą opieką.

–Przez cały ten czas, kiedy byłam w szpitalu i leżałam w łóżku, czułam wokół siebie dobrą energię. Po prostu czułam, że jest przy mnie, nawet jak nie było jej w szpitalu. Modliła się za mnie – mówiła Monique.

Po wszystkim Moniqe i pielęgniarka Caitlyn utrzymywały ze sobą kontakt. Jones była niezwykle wdzięczna za wszystko, co zrobiła na niej i jej córeczki. Według doniesień portalu people.com relacja tych dwóch kobiet stała się na tyle bliska, że Monique poprosiła, aby Caitlyn została matką chrzestną jej córeczki.

O sytuacji Monique rozpisywały się niemalże wszystkie zagraniczne media, wśród nich CBS News. Na oficjalnym instagramowym profilu stacji pojawiło się nagranie, gdzie możemy podziwiać dwie kobiety i to, jak piękna więź między nimi powstała po wydarzeniach, które miały miejsce pod koniec zeszłego roku.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close