Policjanci w Stanach Zjednoczonych w stanie Missouri dostali nietypowe wezwanie. Ktoś zadzwonił i zgłosił, że w jednym z samochodów stojących na poboczu jest upchanych 20 psów.
Policja nie zlekceważyła zgłoszenia i natychmiast wysłała w to miejsce patrol. Po kilku minutach policjanci byli na miejscu. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce zostali zupełnie zaskoczeni. Cała interwencja okazała się jedną wielką pomyłką.
Właściciel zabierał właśnie swoje psy na wystawę i po kolei pakował je do samochodu. W momencie, kiedy udał się do domu po ostatniego psa ktoś zauważył pusty samochód pełen psów. To spowodowało całe zamieszanie.
Policjanci na miejscu upewnili się, że z psami wszystko w porządku. Okazało się, że psy są zadbane i niczego im nie brakuje.
Policjanci pouczyli jednak właściciela, że nie można przewozić psów w takiej ilości w tak małym samochodzie.
Źródło: funzoo.pl