Po tym, jak Władimir Putin rozpoczął bezprecedensowy, zbrojny atak na Ukrainę, tysiące Ukraińców uciekają ze swoich domów. Granicę mogą przekroczyć tylko kobiety i dzieci oraz osoby starsze (mężczyźni w wieku 18-60 lat kraju opuścić nie mogą). „Potrzebuję pomocy… zamienię swoje życie na ewakuację moich dzieci z Ukrainy, sam nie mogę wyjechać” – brzmi jeden z rozpaczliwych apeli. W mediach społecznościowych przybywa ogłoszeń od osób z Polski, które decydują się na zapewnienie uchodźcom schronienia.
„Potrzebuję pomocy. Moja mama mieszka na Ukrainie, jest schorowana, bardzo chce ją zabrać do siebie do Polski do Szczecina. Do granicy moja mama nie da rady sama dojechać. Czy ktoś może pomóc?”, „Potrzebny transport do Lwowa lub do Polski dla matki i córki. Błagam o pomoc”,”Nie mogę dojechać z Ukrainy do Polski. Jestem w ciąży, proszę o pomoc. Czy ktoś jedzie?”, „Potrzebny transport dla dwóch kobiet do granicy. Są załamane, nie wiedzą, jak się wydostać”, „Pilnie szukam transportu do granicy dla 5 osób, dzieci w wieku 8, 8, 14, 14 i 16. 3 chłopców, 2 dziewczynki. Wszyscy z Zaporoża. Rodzina traci nadzieję”.
To tylko część wpisów, które z każdą minutą pojawiają się na ogólnodostępnej grupie na Facebooku, na której są koordynowane oddolne działania pomocowe dla uchodźców z Ukrainy. Po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, a do służby zostali powołani wszyscy mężczyźni w wieku 18-60 lat, rodziny muszą się rozdzielać – uciekają głównie kobiety z dziećmi i osoby starsze, mężczyźni zostają, by walczyć z Rosjanami napadającymi na kraj. Niektórzy piszą wprost: „Potrzebuję pomocy… zamienię swoje życie na ewakuację moich dzieci z Ukrainy, sam nie mogę wyjechać”.
Ukraina jest wciąż zbrojnie atakowana przez Rosję z wielu stron, a walki o miasta, które próbują przejąć Rosjanie (m.in. Kijów), cały czas się toczą – dla osób uciekających liczy się każda godzina. Domy części z nich zostały zniszczone, a niebezpieczeństwo się nie zmniejsza, bo wciąż dochodzi do kolejnych ostrzałów – w ostatnich godzinach Rosjanie zbombardowali między innymi przedszkole w Ochtyrce w obwodzie sumskim. „Rosyjskie ataki to zbrodnie wojenne i pogwałcenie Statutu Rzymskiego. Zbieramy te i inne fakty i niezwłocznie przekażemy je do Hagi” – zapowiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba. Ranne są dzieci.
Ukraina. Mieszkańcy błagają o pomoc w transporcie, Polacy ruszyli z odsieczą
Apeli o pomoc jest równie wiele, jak deklaracji wsparcia od Polaków. „Przyjmiemy rodzinę (mamę, babcię) z dwójką, trojka dzieci”, „Przyjmę rodzinę 3-osobową do pokoju w domku jednorodzinnym”, „Zapewnię miejsce na mojej działce”, „Przyjmę max 6 osób najlepiej cała większą rodzinę na czas nieograniczony, bezpłatnie, ze zwierzętami” – to tylko mała część wszystkich wiadomości – nowe pojawiają się jedna po drugiej. Deklaracji pomocy przybywa z każdą minutą, pojawiają się też oferty od kierowców busów i samochodów osobowych, którzy wjeżdżają na teren Ukrainy, by uratować stamtąd osoby, które nie mogą wydostać się same. „Ogarnąłem 9-osobowego busa. Jestem z Warszawy i mogę jechać na dowolną granicę po wszystkich potrzebujących pomocy i transportu do Warszawy/okolic/na trasie”, „Ja też biorę samochód i ruszam” – czytamy w ogłoszeniach. Wszystkie można znaleźć m.in. na ogólnodostępnej grupie na Facebooku – Pomoc dla Ukrainy.
Jak informowaliśmy, lubelska Fundacja Homo Faber opublikowała informacje, gdzie, i w jaki sposób mogą to zrobić. A na ogłoszoną w czwartek (m.in. na Instagramie) rekrutację wolontariuszy odpowiedziało już 400 osób.
Co po przyjeździe do Polski? Jakie dokumenty będą potrzebne?
Polskie władze zapewniają – każda osoba z Ukrainy otrzyma pomoc w Polsce. Przypomnijmy – wjazd do Polski obywateli Ukrainy odbywa się na podstawie (wystarczy jeden z poniższych dokumentów):
Dzieci zostaną wpuszczone do Polski nawet wówczas, gdy nie mają ważnych paszportów.
Ułatwiono również przewóz zwierząt przewożonych przez uchodźców – mogą podróżować bez kompletu badań – zostaną one zbadane pod kątem wścieklizny i zaszczepione w Polsce na koszt naszego państwa.
Pomoc oferowana przez Polski Rząd obywatelom Ukrainy odbywa się w specjalnych punktach recepcyjnych, ich adresy to:
Dzięki zbiórce PCPM wspieranej przez Gazeta.pl udaje się wspierać ewakuacje ludzi, w tym dzieci z sierocińca, na wschodzie Ukrainy. Od wczoraj (czwartku 24 lutego) udało się zebrać milion złotych – za co ogromnie dziękujemy. Zbiórka trwa i każdy nadal może ją wesprzeć, wpłacając środki za pośrednictwem Facebooka lub na stronie pcpm.org.pl/ukraina czy przesyłając pieniądze bezpośrednio na konto 18 1140 1010 0000 5228 6800 1001 (mBank) z tytułem wpłaty: Pomoc dla Ukrainy.
Źródło: gazeta.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment