To, co miało miejsce przechodzi ludzkie pojęcie. Kobieta zmarła w celi z wycieńczenia po tym, jak zamiast do szpitala, trafiła do więzienia.
45-letnia kobieta z chorobą afektywną dwubiegunową przeżywała „epizod psychotyczny” pod koniec grudnia 2017 roku. Zaatakowała swojego męża Reynaldo Rodrigueza w przypływie szału. Mężczyzna nie mogąc sobie poradzić z jej atakiem, zadzwonił po pomoc i powiedział dyspozytorowi, że jego żona potrzebuje lekarza.
Reynaldo, który nie mówi płynnie po angielsku przekazał dyspozytorowi za pomocą tłumacza, że nie dzwoni, aby zgłosić przestępstwo, a po to, aby poprosić o pomoc medyczną dla żony.
Pomimo tego, co powiedział przed karetką pogotowia przyjechała policja, która natychmiast podjęła interwencję. Zamiast pomóc kobiecie lub poczekać na zespół medyczny, funkcjonariusze brutalnie skuli ją i zaciągnęli do samochodu. Mąż kobiety protestował i starał się wytłumaczyć, że jego żona jest chora i potrzebuje opieki, a nie pobytu w więzieniu.
Damaris Rodriguez została zabrana do więzienia „SCORE” (Singapore Corporation of Rehabilitative Enterprises). Najpierw została zaciągnięta do celi rezerwacyjnej i pozostawiona na podłodze twarzą w dół z workiem na twarzy. Niedługo, po około 20 minutach, przeniesiono ją do celi, gdzie zaczęła krążyć w kółko.
Na materiale widać, że kobieta cierpi, prawdopodobnie nadal ma halucynacje i nie wie co się z nią dzieje. Błąka się po celi, płaczce, wymiotuje i rozbiera się do naga. Na nagraniach nie widać żadnego zainteresowania ze strony służb. Do tego kobieta praktycznie nie spała przez 4 dni pobytu w areszcie. Nie dostała nawet szklanki wody. Na materiale widać, jak zatrzymana desperacko próbuje napić się z kranu znajdującego się w celi.
Po 4 dniach pobytu w celi bez jedzenia, wody i pomocy medycznej 43-letnia matka piątki dzieci zmarła. Powodem zgonu była kwasica ketonowa, będąca następstwem braku odpowiednich wartości odżywczych w organizmie. Tkanki zaczynają wtedy „głodować” i organizm stara się przekształcić tłuszcze w ciała ketonowe.
Rodzina nie może uwierzyć w to, co się stało i wytoczyła proces placówce więziennej. Kiedy rodzina przygotowywała się do procesu, ich adwokat przejrzał materiał wideo z celi Damaris. lacówka uważa, że wszystkie procedury wykonano poprawnie, a osadzoną przebadano i monitorowano. Gdy doszło do zapaści wszczęto procedury i rozpoczęto resuscytację. Niestety osadzona nie przeżyła i została uznana za zmarłą w placówce. Według nich kobieta zmarła w sposób naturalny:
– „Więźniowie, szczególnie osoby z poważnymi chorobami psychicznymi, są bardzo podatni na nagłe, niemożliwe do uniknięcia zdarzenia sercowe. Ekspert medycyny sądowej stwierdził, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych.”
Według oświadczenia placówki dochodzenie w sprawie śmierci kobiety zostało przeprowadzone przez Departament Policji Des Moines, który stwierdził, że nie doszło do żadnej „czynności przestępczej”, która mogłaby być przyczyną tego, że kobieta zmarła w celi z wycieńczenia.
Cały pobyt kobiety został nagrany na monitoring placówki, co jest podstawą oskarżenia zarządu więzienia. Wniesiono pozew o tortury i pogwałcenie praw obywatelskich, który obejmuje firmę „NaphCare of Birmingham” w Alabamie, odpowiedzialną za opiekę medyczną instytucji.
Sprawa jest w toku, a rodzina tragiczne zmarłej zapowiada, że nie podda się bez walki.
Źródło: twojenowinki.pl