Zaginiony pies o imieniu Duke przez cały czas znajdował się w sercu i myślach swojego właściciela. Niewyjaśniona dotąd nieobecność pupila nic nie zmieniła w ich relacji. Gdy zwierzę w końcu powróciło do domu, nie było w stanie odstąpić swojego pana nawet na krok. Wyjątkowe spotkanie wzrusza do łez!
Ten dog niemiecki od zawsze był ciekawy otaczającego go świata. Żądza przygód okazała się jednak dla niego bardzo zgubna. Zaginięcie psa wywróciło świat jego właściciela do góry nogami. Mężczyzna jednak nigdy nie przestawał wierzyć w to, że jego pupil z czasem powróci do domu…
Uroczy szczeniaczek
Duke pojawił się w domu swojego pana jeszcze w 2012 roku. Julio był zachwycony swoim nowym pupilem, który od razu stał się jego najlepszym przyjacielem. Choć mężczyzna ma brata, to właśnie mężczyznę zwierzak wybrał na swojego pana. Silna więź została wystawiona na ogromną próbę wraz z dniem, w którym Duke zaginął…
Zwierzak nie wrócił ze spaceru
Rok później, 24 grudnia, psiak wybrał się na przechadzkę z kolegą swojego pana. Spuszczone ze smyczy zwierzę w jednej zniknęło z pola widzenia mężczyzny. Przerażony znajomy od razu poinformował Julia o całym zdarzeniu. Niestety, pomimo poszukiwań i zaangażowania licznej grupy osób, zwierzaka nie udało się odnaleźć…
Nietypowy widok
Po trzech latach od zaginięcia Duke’a, na jednym z rancz w Teksasie wydarzyło się coś zaskakującego. David Walker, właściciel ziemi, dostrzegł zwierzę, które zaczęło się do niego zbliżać. Choć sam pies był pokaźnych rozmiarów, Walker przyznał, iż nie wykazywał on agresji. Wręcz przeciwnie, czworonóg okazał się bardzo towarzyski. Mężczyzna postanowił zabrać go do weterynarza, a następnie rozpoczął poszukiwania jego prawdziwego właściciela.
Wzruszające powitanie
Prawie 800 dni od zniknięcia zwierzaka, okazało się, że pies, którego dostrzegł farmer, to właśnie Duke! Davidowi udało się odnaleźć kontakt do Julia. Gdy ten dowiedział się, gdzie znajduje się jego ukochany pupil, bez wahania wsiadł do samochodu, pokonując prawie 500 kilometrów, by odzyskać swojego najlepszego przyjaciela.
Zaginiony pies wrócił do domu
Spotkanie psa i jego właściciela po latach było niezwykle wzruszające. Choć Julio obawiał się, że jego pupil może go nie poznać, ten rzucił się na niego, zaczął go lizać, radośnie merdając ogonem. Ta historia to świetny przykład na to, że silnej więzi nie jest w stanie rozerwać nawet bardzo długa rozłąka. Zaginiony pies znów był obok swojego ukochanego pana!
Źródło: lelum.pl
