Świat

Xi Jinping zerwał z tradycją i wzmocnił swoją władzę. “Teraz musi zdecydować, co z nią zrobi”

Xi Jinping zerwał z niepisaną normą i pozostał na stanowisku sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin (KPCh) oraz Centralnej Komisji Wojskowej, której podlega chińska armia. Do ścisłego kierownictwa partii awansował swoich lojalnych stronników. Xi Jinping, uznawany za najpotężniejszego chińskiego przywódcę od czasu Mao Zedonga, sięgnie prawdopodobnie w marcu przyszłego roku również po bezprecedensową trzecią kadencję na stanowisku przewodniczącego ChRL.

Xi Jinping zerwał z tradycją i wzmocnił swoją władzę. “Teraz musi zdecydować, co z nią zrobi”

XX krajowy zjazd KPCh trwał od 16 do 22 października. W niedzielę ogłoszono skład najważniejszych organów partii, w tym siedmioosobowego Stałego Komitetu Biura Politycznego Komitetu Centralnego. Xi pozostał na stanowisku sekretarza generalnego i przewodniczącego Centralnej Komisji Wojskowej, a w komitecie otoczył się lojalnymi stronnikami.

Wśród 24 najważniejszych dygnitarzy partii po raz pierwszy od 25 lat nie ma ani jednej kobiety – zwracają uwagę komentatorzy. W Stałym Komitecie zawsze zasiadali tylko mężczyźni, ale w Biurze Politycznym do tej pory była jedna kobieta, wicepremier Sun Chunlan.

Ekspert OSW: Xi Jinping umocnił swoją władzę. Teraz musi zdecydować, co z nią zrobi

Komentując ogłoszone tego dnia najważniejsze decyzje zatwierdzone na XX zjeździe Komunistycznej Partii Chin (KPCh), dr Bogusz ocenił, że przywódca ChRL Xi Jinping dodatkowo umocnił swoją władzę.

– Teraz musi zdecydować, co z nią zrobi. Czy spróbuje przeprowadzić przemiany wewnętrzne, czy jednak w świetle ich złożoności i niebezpieczeństw dla spoistości aparatu partyjnego wybierze ścieżkę konfrontacji międzynarodowej? Moim zdaniem spróbuje tego pierwszego, ale mam duże wątpliwości, czy skutecznie – ocenił w rozmowie z PAP ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) dr Michał Bogusz

– Druga rzecz, że w sytuacji, kiedy Xi i jego ludzie biorą faktycznie wszystko, nieunikniony jest proces wewnętrznego różnicowania się tej grupy. Ciekawe jak Xi zareaguje na pojawienie się frakcji wewnątrz jego do tej pory w miarę spójnej grupy – dodał dr Bogusz.

Dr Bogusz: symboliczna sprawa Hu Jintao sieje strach w szeregach

Podczas sesji kończącej zjazd w sobotę uwagę obserwatorów przykuł incydent z poprzednikiem Xi, Hu Jintao, którego nieoczekiwanie wyprowadzono z sali obrad. – Sprawa Hu Jintao jest bardzo symboliczna. Bez względu na to, jaka była tego przyczyna, zdrowotna czy polityczna, to zasiała strach w szeregach. Nie traktuje się tak publicznie byłego sekretarza generalnego – ocenił ekspert OSW.

– Z wyprowadzeniem Hu Jintao poczekano do wejścia dziennikarzy, więc wydaje się, że było to przeprowadzone z premedytacją, właśnie po to, by wywrzeć odpowiednie wrażenie. Samego Hu Jintao raczej krzywda nie spotka. Co najwyżej pozostanie w areszcie domowym. Co ciekawe, jego syn Hu Haifeng nie wszedł do KC, nawet jako zastępca członka, to duży cios dla tego klanu, który był zawsze traktowany z góry przez inne rodziny – ocenił dr Bogusz.

Incydent z Hu Jintao nie został oficjalnie wyjaśniony, ale chińska agencja prasowa Xinhua twierdziła, że przyczyną były kwestie zdrowotne.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close