Para żołnierzy z Ukrainy stanęła przed ołtarzem w Kijowie. Miasto od ponad tygodnia próbują zająć rosyjskie wojska. – Żyjemy chwilą – mówi panna młoda.
Dwoje żołnierzy z Ukrainy, którzy zdecydowali się na ślub w środku rosyjskiej inwazji, to Lesia Iwaszczenko i Waleri Filimonow. Pobrali się w niedzielę w punkcie kontrolnym przy wjeździe do Kijowa. Oboje służą w ochotniczych oddziałach wojsk obrony terytorialnej. Nie było białej sukienki. Zamiast tradycyjnych strojów para młoda włożyła mundury. Panna młoda welon przypięła pod hełmem.
Wojna w Ukrainie. Pod rosyjskim ostrzałem, życie toczy się dalej
Uroczystość poprowadził kapelan wojskowy. Świadkami byli koledzy żołnierze. Niektórzy nosili kamizelki kuloodporne.
W dłoni panny młodej nie zabrakło za to bukietu róż. Na moment pierwszego pocałunku zdjęła z głowy hełm. Dziennikarzom CNN opowiedziała, dlaczego para zdecydowała się na ślub w takich okolicznościach. – Żyjemy chwilą. Wiele osób tak mówi, ale niewiele tak robi. To nam daje nadzieję – przyznała Iwaszczenko.
W uroczystości wziął też udział prezydent Kijowa Witalij Kliczko. – Życie toczy się dalej! A my będziemy bronić życia Kijowa, kijowian, naszego państwa! – stwierdził. Dodał również, że w ciągu ostatnich 10 dni w szpitalach w stolicy Ukrainy na świat przyszło 457 dzieci.
Two members of Ukraine’s territorial defense unit donned their military uniforms instead of traditional garb as they got married Sunday at a checkpoint outside of Kyiv. pic.twitter.com/Z3mheo0PwB
— CBS News (@CBSNews) March 7, 2022
W trakcie wojny w Ukrainie odbyło się już więcej ślubów. Jedna z par pobrała się w bunkrze, inna zdecydowała się powiedzieć sobie „tak” w dniu ataku wojsk Putina na ich ojczyznę. „To najszczęśliwszy dzień mojego życia” – mówiła dziennikarzom CNN panna młoda.
Procedury związane z zawieraniem ślubów w stanie wojennym są uproszczone. Jak podała NEXTA, możliwe jest nawet zawarcie małżeństwa z żołnierzem bez jego osobistej obecności.
Źródło: gazeta.pl