Świat

Wyrzuciła szczeniaki na śmietnik w kartonie a potem anonimowo zadzwoniła na straż miejską.

Znaleziono pięć bardzo młodych psów przy śmietniku jednego z bloków przy GOPR w Fordonie – tak brzmiały pierwsze informacje na temat porzuconych zwierząt. Okazało się, że osobą zgłaszającą była … ich właścicielka.

Do porzucenia pięciu szczeniąt w kartonie przy jednym z fordońskich śmietników miało dojść 28 lipca. O nietypowym znalezisku przy ulicy GOPR straż miejską poinformowała kobieta. Municypalni psiaki zabrali i odwieźli do lecznicy.

Wyrzuciła szczeniaki na śmietnik w kartonie a potem anonimowo zadzwoniła na straż miejską.

Sprawę przejęła policja. Okazało się, że osoba, która zadzwoniła na służby i twierdziła, że znalazła zwierzęta, była tak naprawdę ich właścicielką. – Psy były w dobrym stanie – informuje podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. – Nie były zaniedbane. Pani czekała przy nich na przyjazd straży miejskiej.

Wyrzuciła szczeniaki na śmietnik w kartonie a potem anonimowo zadzwoniła na straż miejską.

Maluchy trafiły do jednej z klinik weterynaryjnych w Bydgoszczy. Niestety okazało się, że wszystkie cierpiały na bardzo poważne wady rozwojowe. W związku z tym weterynarz zdecydował o ich uśpieniu.

Sprawa jest w toku. Jednak nie wiadomo, czy i jakie zarzuty może usłyszeć właścicielka szczeniąt.

Źródło: funzoo.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close