Pewien 19-latek z Walii podziwiał ze znajomymi zachód słońca na plaży na Ibizie, kiedy nagle poczuł, że coś go ukuło w rękę. Chłopak zignorował to, jednak ok. 5 nad ranem obudził się z nieprawdopodobnym bólem i pieczeniem. Kiedy pojechał do szpitala, po czasie okazało się, że został ugryziony przez jadowitego pająka. Teraz konieczna jest amputacja dwóch palców prawej ręki i część drugiej.
W szpitalu lekarze powiedzieli, że jeszcze nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieli. Zabieg amputacji ma przejść w rodzimej Walii.
Nastolatek wypoczywał na plaży. Teraz czeka na amputację palców i części ręki
W ośrodku zdrowia chłopak otrzymał kilka zastrzyków, które miały na celu ujarzmić ból, jednak sprawa tylko się pogarszała, a kończyna puchła. Przewieziono go do szpitala, gdzie przez długi czas zastanawiano się, co spowodowało, że zaczęła tak mocno puchnąć, powodując przy tym wielki ból i pieczenie.
Dopiero po dwóch tygodniach okazało się, że mężczyzna został ugryziony przez pustelnika brunatnego, jadowitego pająka, którego jad powoduje martwicę tkanek, jednak śmiertelność po jego ugryzieniu jest niska. Niestety okazało się, że jad do tego stopnia uszkodził tkanki chłopaka, że konieczna stała się amputacja dwóch palców prawej ręki i część drugiej.
– Jeśli komuś przydarzy się coś podobnego, lekarze będą mogli interweniować wcześniej i może uratują dotkniętą jadem część ciała – zaapelował nastolatek do potencjalnych plażowiczów na Ibizie.
Un joven turista pierde dos dedos de una mano por la picadura de una araña en Ibiza https://t.co/wbyy1rUQJH
— Diario de Mallorca (@diariomallorca) August 9, 2021
Źródło: lelum.pl