Internauci oszaleli na punkcie krótkiego filmiku z psem rasy husky i kilkumiesięcznym dzieckiem. Na pierwszy rzut oka większość z nas pomyśli, że to śmieszne nagranie, na którym zwierzę chce bawić się z niemowlakiem. Behawiorysta ma jednak zupełnie inne zdanie.
Wszyscy myśleli, że to niewinna zabawa
Krótkie filmiki z udziałem zwierząt i dzieci robią furorę w internecie. Do sieci wrzucają je sami rodzice, którzy chcą pochwalić się więzią, jaka łączy ich pociechy z czworonożnymi przyjaciółmi. Inni uważają, że takie nagrania są po prostu zabawne.
Na jednym z takich filmików widzimy pięknego psa rasy husky, który podskakuje przy kilkumiesięcznym dziecku znajdującym się na dywaniku. Pies, zbliżając się do malucha, podskakuje uginając przednie łapy i zatrzymuje się tuż przy twarzy dziecka. Następnie się wycofuje.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Ten filmik przypadł do gustu wielu internautom, o czym mogą świadczyć liczne komentarze.
„To takie urocze”, „Ta dwójka jest wspaniała”, „Łączy ich wyjątkowa relacja” – pisali zachwyceni.
Pojawiały się jednak opinie, że zachowanie zwierzęcia zagraża bezpieczeństwu dziecka. Co na temat filmiku uważa Andrzej Kinteh-Kłosiński, psycholog, behawiorysta zwierzęcy i dyrektor COAPE Polska?
Ekspert zauważa, że zachowanie psa wcale nie oznacza, że jest przyjacielsko nastawiony do dziecka. Zwraca uwagę na fakt, że ciało zwierzęcia jest sztywne, a doskok z szeroko rozstawionymi łapami wskazuje na próba odepchnięcia malucha.
– Pies nie jest agresywny w stosunku do dziecka, ale prawdopodobnie jest w konflikcie. Z jednej strony lubi malucha, a z drugiej jest to dla niego emocjonalnie trudna sytuacja – mówi Andrzej Kinteh-Kłosiński w rozmowie z portalem o2.pl.
Behawiorysta ostrzega rodziców, by nie bagatelizowali sygnałów wysyłanych przez zwierzęta, a co ważne, nauczyli się je właściwie czytać, zwłaszcza kiedy w naszym mieszkaniu pojawia się nowy członek rodziny.
– Zwierzęta w domu to radość dla domowników, ale również wielka odpowiedzialność. Dlatego też warto nauczyć się znaczenia mowy ciała psa i interpretacji jego zachowania – podsumowuje behawiorysta.
Źródło: parenting.pl