Do 30 wzrosła liczba ofiar rosyjskiego ostrzału rakietowego w Zaporożu – poinformował na Telegramie szef policji Ukrainy Ihor Klymenko. Zwiększyła się również liczba rannych – to 88 osób. Wśród ofiar rosyjskiego ataku jest dwoje dzieci, a 3-letnia dziewczynka została ranna.
W piątek w Zaporożu rosyjskie wojska przeprowadziły atak rakietowy na konwój humanitarny, który jechał na tymczasowo okupowane terytoria – napisał na Telegramie Ołeksandr Staruch, szef zaporoskiej obwodowej administracji państwowej, podała agencja Ukrinform. Według pierwszych informacji zginęły 23 osoby, a ponad 60 zostało rannych.
Rano w kolumnę prywatnych samochodów trafiła rosyjska rakieta. Ludzie mieli zamiar wjechać na okupowane tereny, żeby zabrać stamtąd swoich krewnych.
Zaporoże. Rosjanie uderzyli w cywilny ukraiński konwój. „Kolejny akt terroryzmu”
„Dziś rano raszyści [od słów „faszyzm” i „Rosja” – przyp. red.] ostrzelali ludzi w cywilnym konwoju humanitarnym, którzy oczekiwali na opuszczenie centrum regionalnego. Osoby te jechały do swych krewnych na okupowanych [przez Rosjan – red.] terenach, by dostarczyć im pomoc. Mieli też odebrać stamtąd naszych rodaków i wywieźć ich do wolnej części Ukrainy” – napisał szef zaporoskiej administracji.
Tuż po ataku Staruch przekazał, że w wyniku ostrzału zginęły co najmniej 23 osoby, a 28 zostało rannych. Nieco później agencja Ukrinform podała, że do szpitali trafiło w sumie 62 poszkodowanych. W chwili napaści na miejscu przebywało około 100 osób.
Źródło: gazeta.pl