Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko alarmuje, że wojska rosyjskie robią w mieście to samo, co w czasie drugiej wojny światowej Niemcy w podbitych miastach na terytorium Polski. Zakładają getta. W tym mariupolskim maja jednak zamykać nie Żydów, a Ukraińców.
„Niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Okupanci zachęcają ich do zawiązywania białej wstążki jako oznaczenia 'swój’. W rzeczywistości Rosjanie po raz kolejny wykorzystują ludność cywilną, próbując zmylić naszych snajperów i wojskowych. Dokładnie takimi oznaczeniami posługuje się rosyjska armia, dlatego nasze siły mogą uznać osoby ze wstążką za wroga. Zupełny cynizm” – napisał Andriuszczenko w informacji na Telegramie.
Doradca mera przekazał także doniesienia o specjalnych przepustkach wprowadzanych przez najeźdźcę w Mariupolu. Mają one umożliwiać cywilnym mieszkańcom poruszanie się po mieście.
„Weryfikujemy te doniesienia, jednak wszystko to przypomina prawdziwą segregację i przekształcenie Mariupola w getto dla Ukraińców na wzór tych nazistowskich we Lwowie i Polsce. Ale to już nawet nie dziwi” – dodał Andriuszczenko.
Wojna w Ukrainie. W Mariupolu zostało 100 tys. osób
Rzeczywiście trudno uniknąć skojarzeń z niemiecką polityką na terenach okupowanych w czasie drugiej wojny światowej. Naziści zamykali w gettach Żydów, rzekomo „oczyszczając” z nich miasta i wsie, wydawali im dokumenty i kazali nosić gwiazdę Dawida. Mariupol Rosjanie zamieniają w getto dla Ukraińców którzy noszą na ubraniu tekstylny symbol oraz dostają dokumenty umożliwiające im poruszanie się po zajętym przez Rosjan obszarze. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że śladem Niemców nie wprowadzą „ostatecznego rozwiązania” kwestii ukraińskiej…
W oblężonym przez rosyjskie wojska i stale ostrzeliwanym Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, panuje katastrofa humanitarna. W ocenie mera miasta mogło tam dotychczas zginąć ponad 20 tysięcy cywilów. Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni. Według najnowszych szacunków, w położonym nad Morzem Azowskim Mariupolu wciąż przebywa ponad 100 tys. osób.
Źródło: fakt.pl