Często w kinie, czy w internecie, przedstawia nam się historie miłosne z udziałem pięknych i młodych ludzi.
Jednak to pewna starsza para stała się inspiracją dla kobiety, która zdecydowała się pokazać prawdziwe znaczenie miłości i związku.
Emily Hime opowiedziała o ostatnich miesiącach życia swojej babci. Choć był to czas pełen bólu to jednocześnie doświadczyła czegoś pięknego. Była świadkiem bezwarunkowej miłości między swoimi dziadkami.
Jak powiedziała Emily dla Love What Matters, jej rodzina od zawsze przekomarzała się z dziadkiem, mówiąc, że nie przeżyje bez babci. Żona wyręczała go we wszystkim, ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy jej życia role się odwróciły.
„Obserwując dziadków zdałam sobie sprawę, że najbardziej romantyczną historią miłosną nie jest wcale Romeo i Julia… Jest nią historia babci i dziadka, którzy się razem zestarzeli”.
„Dziadek był przy babci w najtrudniejszym okresie jej życia. Uczył się przygotowywać posiłki, robić pranie i gotować dla niej, gdy była po sześciu cyklach chemioterapii”.
„Dziadek trzymał ją za rękę, uczestniczył w każdej wizycie u lekarza. Nie wychodził z domu, chyba że ktoś go zastąpił, ponieważ nie chciał, żeby siedziała sama, nawet przez kilka minut”.
Emily powiedziała też, że personel szpitala stale komentował jego oddanie dla niej. Wszyscy uwielbiali oglądać ich razem.
„Każdego dnia, kiedy babcia była w szpitalu dziadek, był przy niej. Potem podczas jej pobytu w hospicjum trzymał ją za rękę przy każdej możliwej okazji. Całował ją w czoło i wykorzystywał każdą chwilę, którą mogli spędzić razem”. – wspominała Emily.
Kochająca wnuczka widziała, jak oczy jej dziadka wypełniały się łzami za każdym razem, gdy wiedział że jego żona może czuć się niekomfortowo lub cierpi.
Jej babcia doznała również wielu udarów, a jej ciało stało się bardzo słabe. Mimo to codziennie dziadek powtarzał jej, jaka jest piękna.
‚Dobranoc kochanie’
„Łączyła ich prawdziwa miłość, taka której każdy z nas pragnie doświadczyć. W przyszłym miesiącu obchodziliby 60 rocznicę ślubu, a to i tak byłoby im mało” – napisała Emily.
„,Och, jesteś moim skarbem, dobranoc kochanie’ – to ostatnie słowa, jakie do niej powiedział”.
Emily opowiedziała, że jej dziadkowie spotkali się w klubie kolarskim w Anglii, gdy mieli 20 lat. Od tej pory wzięli wspólnie udział w „najważniejszym wyścigu”.
„Wygrali najwspanialszy wyścig ze wszystkich, wspólne życie pełne miłości. Jakie to było błogosławieństwo oglądać tę piękną historię miłosną i móc uchwycić jedną z ich ostatnich wspólnych chwil.”
Tak się cieszę, że Emily opowiedziała o tej pięknej historii, która pokazuje nam, czym naprawdę jest miłość. Proszę podziel się nią z innymi!
Źródło: newsner.com