Świat

Właściciele pozbyli się psa jak śmiecia. Przed samotnością uratował go tylko sweterek, ciężko powstrzymać łzy

Pies został potraktowany w okrutny sposób, zupełnie tak, jak gdyby był bezwartościowym przedmiotem. Świąteczny sweterek, w który został ubrany, okazał się prawdziwym wybawieniem i to właśnie dzięki niemu, zwierzak zyskał nowe życie.

Ten pies został zwyczajnie porzucony, jak najgorszy śmieć. Jego właściciele zdawali się nie być ani trochę przejęci losem swojego dotychczasowego pupila i po prostu się go pozbyli. Zwierzak od tego momentu nie był już taki sam, co dało się wyraźnie zauważyć. Każdy dzień był dla niego prawdziwą udręką, a widok jego cierpienia, wprost łamał serce na kawałki.

Pies oddany do schroniska

Psiak imieniem Bobby przez długi czas miał szczęśliwy dom i kochających właścicieli, chociaż trudno jest ich tak nazywać, zważając na to, jak się wobec niego zachowali. Dokładnie 16 grudnia, cała rodzina przyprowadziła zwierzaka do jednego ze schronisk i przekazując smycz pracownikom, odeszli jak gdyby nigdy nic. Nie ukrywali faktu, że po prostu nie chcą się nim dłużej zajmować i to było powodem ich druzgoczącej decyzji.

Bobby bezradnie patrzył, jak jego właściciele odchodzą. Od tego momentu, każdego dnia na jego pyszczku widniał wyraźny smutek. Czworonóg nieustannie przesiadywał w rogu swojej klatki z głową spuszczoną w dół. Choć nie dawał tego po sobie poznać, bowiem nie reagował na osoby zbliżające się do jego boksu, chciał, by ktoś znowu go pokochał i zabrał do domu. Dni mijały jednak nieubłaganie, a nikt nie wykazywał nim większego zainteresowania.

Zaskakujący pomysł i szczęśliwe zakończenie

Wolontariusze schroniska nie mogli dłużej patrzeć na smutnego zwierzaka, którego wciąż nikt nie chciał. By nieco zachęcić odwiedzających do adopcji zwierzaka, założyli mu świąteczny sweter, który mimo jego smutnej minki, dodawał mu uroku. Jak się później okazało, pomysł był strzałem w dziesiątkę, ponieważ niedługo po tym, Bobby znalazł ukochany dom. Czworonóg zyskał nową rodzinę, która obdarzyła go miłością.

Pupil od razu pokazał, że marzył o tym dniu przez cały czas, bowiem już kilka chwil później był pełen życia, a jego ogon znów zaczął merdać. Na taki widok, pracownikom placówki, patrzyło się zdecydowanie przyjemniej, mimo że tym razem to oni musieli się pożegnać ze zwierzakiem.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close