Świat

Wakacje marzeń zamieniły się w horror. 4-latek obudził się w nocy z krzykiem

Rodzina postanowiła wybrać się na zagraniczne wakacje. Wynajęli luksusowy dom we Francji, licząc, że wyjazd będzie wyjątkowy. Faktycznie był niepowtarzalny, zwłaszcza gdy dom uległ podtopieniu, a kobietę obudziły rozpaczliwe krzyki syna.

Wakacje marzeń zamieniły się w horror. 4-latek obudził się w nocy z krzykiem

Luksusowe wakacje we Francji

Sara Stephens-White wynajęła dom w Nowej Akwitanii we Francji, w którym planowała spędzić dwa beztroskie tygodnie. Na terenie luksusowej posiadłości, a właściwie zamku, znajdował się basen i niewielki domek nieopodal, przestronny taras, a nawet pokój gier.

– Zdecydowaliśmy się nieco nadwerężyć domowy budżet, żeby uniknąć kłopotów związanych z podróżowaniem z tak małymi dziećmi – tłumaczy kobieta w rozmowie z „The Mirror”.

– Postanowiliśmy zarezerwować nieruchomość z własnym basenem na wypadek powrotu przepisów związanych z COVID-19 – mówi i dodaje: – Chcieliśmy spędzić kilka tygodni na słońcu, rozkoszując się jedzeniem i pogodą. Spodziewaliśmy się ekskluzywnej nieruchomości i odrobiny rustykalnego uroku – opowiada.

Choć, jak przyznaje Sara, nie spodziewali się nowoczesnych wnętrz, to liczyli na komfort i miejsce bezpieczne dla ich dzieci.

Posiadłość była zaniedbana

Rzeczywistość była zupełnie inna – kobieta relacjonuje, że basen był zaniedbany, przez co bali się z niego korzystać. Meble ogrodowe były zniszczone, a drewniany taras – spróchniały. Rodzice obawiali się o bezpieczeństwo maluchów, a to był dopiero początek.

Wewnątrz domu wisiały kable i odsłonięte gniazdka.

– Cały czas musiałam powtarzać synowi, by niczego nie dotykał – opowiada Sara.

Wszędzie panowała również wilgoć, a dywany w całym domu były wręcz mokre. Pewnej nocy Sarę obudziły krzyki jej 4-letniego syna.

– Zobaczyłam, jak siedzi na łóżku z wodą wylewającą się na głowę i krzyczy z przerażenia – wspomina.

Tłumczy, że woda była wszędzie – wylewała się z pokoju jej córki, była w kuchni, salonie oraz korytarzu. Następnego dnia rano rodzina spakowała się i wyjechała.

Nie chce pamiętać tych wakacji

Sara wróciła z koszmarnego urlopu zestresowana, nie chcąc przyjąć tłumaczeń właściciela francuskiego domu, usprawiedliwiającego się silnymi burzami tamtej nocy. Zaproponował też rodzinie, by przyjęli ofertę bezpłatnego pobytu w domku, ale rodzina kategorycznie odmówiła.

– Boję się pomyśleć, co by było, gdyby ktoś postawił łóżeczko dziecięce w miejscu, gdzie płynęła z sufitu woda – mówi oburzona i podkreśla: – Woda lała się również na przewody elektryczne. Po prostu nie wydaje mi się to bezpieczne.

Matka dwójki dzieci mówi, że wciąż budzi się nocami przerażona, przypominając sobie tamtą noc. – Nie ma nic gorszego niż budzenie się twojego dziecka z krzykiem – wyznaje.

Źródło: parenting.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close