Nie jest łatwo dowiedzieć się, że dziecko, które zaginęło, znaleziono martwe. Wiadomość o śmierci małego dziecka zawsze łamie serce…
5-letniego Luciana Munguia kochała rodzina i przyjaciele. 10 września 2022 roku chłopiec był na placu zabaw w Sarg Hubbard Park w Yakima w stanie Waszyngton. Przebywał tam z tatą i młodszym rodzeństwem.
To tutaj po raz ostatni widziano go żywego. Poszukiwania Luciana rozpoczęły się natychmiast. Zaangażowała się w nie rodzina, przyjaciele i okoliczna społeczność, ale wszystko na próżno.
29 grudnia 2022 roku władze poinformowały o wezwaniu w sprawie ludzkich szczątek w rzece Yakima. Odnalezione ciało poddano sekcji zwłok i identyfikacji.
Czytaj także: 7-latka została znaleziona martwa dwa dni po tym jak kurier FedEx porwał ją z jej domu – spoczywaj w pokoju
30 grudnia po porównaniu dokumentacji dentystycznej stwierdzono, że szczątki należały do pięcioletniego Luciana Munguii. Zgodnie z oświadczeniem wydanym przez przedstawicieli Komisariatu Policji w Yakimie, zlecono też dodatkowe badania DNA, które w pełni miały potwierdzić tożsamość znalezionego ciała.
Sprawa nie ma znamion przestępstwa
Po wstępnych ustaleniach z sekcji zwłok poinformowano, że „nic nie wskazuje na to, by doszło do przestępstwa”.
Jak wynika z informacji podanych na grupie na Facebooku poświęconej odnalezieniu małego Luciana, chłopiec był autystyczny i miał słabość do stworzeń wodnych.
Zaledwie kilka dni przed odnalezieniem ciała chłopca, jego matka opublikowała post na grupie poświęconej odnalezieniu zaginionego 5-latka. Zamieściła wpis na Boże Narodzenie. Napisała o tym, jak bardzo tęskni za swoim małym chłopcem: „Bez Ciebie Boże Narodzenie nie jest wesołe”.
7 stycznia odbyło się czuwanie modlitewne za małego Luciana, a 14 stycznia odbędzie się uroczystość upamiętniająca jego życie.
Składamy kondolencje rodzinie małego Luciana Munguii. To dla nich niezwykle trudny czas. Myślami jesteśmy przy nich wspierając ich modlitwą.
Źródło: newsner.com