Dwuletni Aiden stracił oboje rodziców w strzelaninie w Chicago. Poruszająca historia chłopca zmobilizowała internatów do stworzenia zbiórki pieniędzy. Udało się już zebrać blisko trzy miliony dolarów.
37-letni Kevin McCarthy i jego żona, 35-letnia Irina, byli dwiema z siedmiorga ofiar strzelaniny w Chicago, do której doszło podczas parady z okazji Dnia Niepodległości (4 lipca). Ojciec osłaniał syna swoim ciałem, nawet kiedy został już ranny – informuje CNN. Kiedy strzelanina ustała, dwuletni Aiden szedł ulicą sam. Zanim chłopiec trafił do swoich bliskich, opiekowały się nim pozostałe osoby, które były na paradzie z okazji Dnia Niepodległości 4 lipca.
USA. Zbiórka dla dwulatka osieroconego w wyniku strzelaniny w Chicago
Los chłopca poruszył internautów, którzy na platformie crowdfundingowej GoFundMe zorganizowali dla chłopca zbiórkę pieniędzy. „Aiden będzie pod opieką swojej kochającej rodziny i będzie miał przed sobą długą drogę, aby zaleczyć rany, znaleźć stabilność i ostatecznie iść przez życie jako sierota. Jest otoczony przez społeczność, przyjaciół i dalszą rodzinę, która przyjmie go z miłością i da wszelkie dostępne środki, aby zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje, gdy dorośnie” – czytamy w opisie zbiórki.
Do końca czwartku udało się zebrać dla chłopca 2 969 990 dolarów, czyli blisko 14 mln złotych.
Aiden McCarthy, 2, lost BOTH of his parents (Irina, 35 and Kevin, 37) during the mass shooting in Highland Park.
Both. of. his. parents.
He was found under his Dad’s body.
Under. his. Dad’s. body.
Aiden deserved more from us. He deserved for us to protect his parents. pic.twitter.com/dQkTIlzzuZ
— Alicia Donahue for MN SD54 (@aliciadonahue) July 5, 2022
Strzelanina w Chicago. Zginęło siedem osób
Sprawca strzelaniny, w której zginęło siedem osób, a ponad trzydzieści zostało rannych, przyznał się do stawianych mu zarzutów. Sędzia przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował areszt tymczasowy, bez możliwości zwolnienia za kaucją.
21-letni Robert Crimo otworzył w poniedziałek ogień do uczestników parady z okazji Dnia Niepodległości w będącej częścią aglomeracji chicagowskiej miejscowości Highland Park. Przebrany za kobietę napastnik oddał ponad 80 strzałów z dachu budynku, obok którego przechodził świąteczny pochód.
Prokuratura postawiła mu siedem zarzutów morderstwa pierwszego stopnia. Oskarżony przyznał się do wszystkich. Prokuratura zapowiedziała postawienie dodatkowych zarzutów. Nie wykluczyła także postawienia w stan oskarżenia jego rodziców.
Podczas przesłuchania 21-latek powiedział, że gdy uciekł z miejsca strzelaniny, rozważał zaatakowanie innej parady z okazji Dnia Niepodległości – mimo tego, że porzucił karabin na dachu budynku. W jego samochodzie policja znalazła drugi karabin wraz 60 sztukami amunicji. W swoim domu Crimo miał kilka innych sztuk broni. Policja ustaliła, że karabin typu AR-15, z którego zastrzelił siedmioro uczestników parady i ranił ponad trzydzieścioro, sprawca kupił legalnie w 2020 roku, gdy miał 19 lat.
Źródło: gazeta.pl