40-letnia matka zamierza pozwać szpital, w którym rodziła. Twierdzi, że jej syn jest niepełnosprawny, ponieważ lekarze za długo zwlekali z pomocą. Urodziła dopiero po 14 godzinach nieustannego, rozdzierającego bólu. U chłopca zdiagnozowano później wiele chorób, m.in. autyzm i upośledzenie ruchowe (tzw. dyspraksję). Dlaczego kobieta dopiero teraz zdecydowała się walczyć o sprawiedliwość?
40-letnia Kate-Anne Wilds z Chesterfield w Derbyshire (Anglia) zaczęła szukać pomocy medycznej po tym, jak zauważyła niepokojące plamienie. Okazało się, że wycieka płyn owodniowy, który ma chronić dziecko i wspierać jego rozwój. Następnie przez 2 tygodnie spotykała się z położną środowiskową w szpitalu w Shrewsbury. Dopiero wtedy lekarze zdecydowali, że trzeba wywołać poród. Wszystko jednak poszło zupełnie nie tak, jak kobieta sobie wyobrażała. Jej syn, Morgan, ostatecznie urodził się po 14-godzinnym, niezwykle ciężkim i bolesnym porodzie, podczas którego utknął w kanale rodnym.
Warto zauważyć, że centrum medyczne „The Shrewsbury and Telford Hospital NHS Trust” od dziesięcioleci znajduje się w centrum śledztwa dotyczącego domniemanych zaniedbań i błędów w czasie usług położniczych. Wstępne raporty ujawniły setki przypadków wynikających najprawdopodobniej złej opieki – w tym martwych urodzeń, zgonów ciężarnych i noworodków, a także urazów okołoporodowych. Mimo to nadal nic się nie zmienia.
Morgan ma obecnie 15 lat i szereg niepełnosprawności, w tym autyzm, dyspraksję (problemy z koordynacją ruchową, tzw. syndrom niezdarnego dziecka), kłopoty z równowagą, problemy behawioralne, a także syndrom hipermobilności w kostkach i stopach, co oznacza, że jego stawy są zbyt elastyczne.
– Morgan jest najwspanialszym, najbardziej kochającym i serdecznym chłopcem, o jakim kiedykolwiek mogłam marzyć. Wciąż bardzo stara się pogodzić ze swoimi niedoskonałościami – mówi Kate-Anne. – Ale obawia się, że dorośnie i nie będzie w stanie sprostać nawet najprostszym codziennym zadaniom i wymaganiom. Jako rodzina staramy się wesprzeć go najlepiej, jak potrafimy. Jednak musimy być realistami: perspektywa Morgana jako w pełni niezależnego dorosłego jest bardzo mało prawdopodobna – dodaje ze smutkiem.
Podkreśla, że od zawsze była wściekła na szpital za to, co się wydarzyło, ale razem z mężem po prostu starała się poradzić z rzeczywistością najlepiej, jak się dało. – Dopiero teraz, gdy wychodzą na jaw wszystkie inne problemy tego szpitala, zdajemy sobie sprawę ze skali problemu. A przecież są jeszcze inni w podobnej sytuacji! – podkreśla kobieta. – Nic nie może zrekompensować tego, co się stało, szczególnie Morganowi, ale zasługujemy na to, aby wiedzieć, czy mogli zrobić więcej, aby nam pomóc – dodaje.
Pani Wilds zwróciła się więc do prawników kancelarii Irwin Mitchell reprezentującą rodziny, które padły ofiarami zaniedbań medycznych. – To, co stało się z Kate-Anne i Morganem, jest jedną z wielu relacji z pierwszej ręki, które wciąż słyszymy od rodzin. Badamy teraz te przypadki i jesteśmy zdeterminowani, aby jak najszybciej zdobyć odpowiedzi – mówi mecenas Tim Annett. – Ponownie podkreślamy potrzebę wyciągnięcia wniosków z szerszych niedociągnięć już zidentyfikowanych w usługach położniczych w Trust – dodaje.
1
W czasie porodu Morgan utknął w kanale rodnym
2
Kobieta oskarża szpital o poważne zaniedbania
3
Morgan cierpi na szereg chorób
4
Nigdy nie będzie w stanie być w pełni samodzielnym dorosłym
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment