Ukrainka po roku wróciła do swojego domu. To, co zastała, doprowadziło ją do łez

19-letnia Anna tuż przed wielką inwazją Rosji w 2022 roku wyjechała z kraju, by studiować w Kanadzie. Po roku od tamtych wydarzeń wróciła do rodzimej Ukrainy, by zobaczyć, jak wygląda jej mieszkanie. To, co w nim zastała, przyprawiło ją o łzy. Czas jakby się zatrzymał.

Anna wróciła do swojego mieszkania po roku od rozpoczęcia wojny

19-letnia Anna Malygon wyjechała z Ukrainy jeszcze przed 24 lutego 2022 roku, by uczyć się w Toronto w Kanadzie. Jej rodzice zostali na miejscu. Gdy wojska Władimira Putina ponownie z impetem zaatakowały Ukrainę, rodzina uciekła, zostawiając mieszkanie i wszystko, co w nim było, by uciec przed niebezpieczeństwem.

Po roku od tego wydarzenia, Anna wróciła do swojego domu, który od tamtego czasu stał pusty. Ukrainka zrelacjonowała swoją przygodę na TikToku. Nie spodziewała się, że wyleje tyle łez.

Anna była zdziwiona, tym, co zastała. Czas się zatrzymał

Kiedy dojechała na miejsce, 19-latka była zdziwiona, że jej domu wciąż stoi. Apartamentowiec był nieruszony przez wojnę, choć naruszył go w pewnym sensie ząb czasu. Jej rodzice uciekali w popłochu i zostawili za sobą właściwie wszystko.

– Moje mieszkanie było brudne, zimne i naprawdę śmierdzące. Wszędzie znajdowała się pleśń, a w lodówce jedzenie, które straciło ważność rok temu. Owoce były zjadane przez robale – mówiła w rozmowie z needtoknow.online.

Anna pokazała, co znalazła w mieszkaniu

Ukrainka pokazała filmik z mieszkania – znalazła tam między innymi ładujący się już od roku telefon, podłoga była okropnie brudna, ale poza tym wydawało się, że czas po prostu się zatrzymał, jakby nikt nigdy nie wyjechał.

@maligoshikpart 2! (go watch part 1)

♬ Che La Luna – Louis Prima with Sam Butera & The Witnesses

TikTokerka spędza jednak czas głównie na tym, by pokazać, jak wygląda teraz życie w Ukrainie. Je w restauracjach, pokazuje to, co dzieje się z domami i mieszkańcami. Niektóre widoki są przerażające, a Malygon chętnie korzysta z kontrastowych treści.

Źródło: goniec.pl