Według danych przygotowanych przez przedstawicieli NATO, ilość pocisków artyleryjskich używanych przez Ukrainę i Rosję jest oszałamiająca. W miesiąc zużywają więcej, niż produkują Stany Zjednoczone. W ciągu dnia strony korzystają z większej ilości broni, niż w miesiąc w Afganistanie.
„The New York Times” opublikował zestawienie pokazujące, jakie ilości pocisków są obecnie wykorzystywane w wojnie w Ukrainie. Camille Grand, ekspertka ds. obrony w Europejskiej Radzie Stosunków Zagranicznych, zastępczyni sekretarza generalnego NATO ds. inwestycji obronnych przekazała, że „dzień w Ukrainie to miesiąc lub więcej w Afganistanie”.
Wojna w Ukrainie. Ilość zużytych pocisków artyleryjskich w Ukrainie szokuje
Według zestawienia „The New York Times”, w Afganistanie siły NATO mogły wystrzelić nawet do 300 pocisków artyleryjskich dziennie, dzięki czemu nie było obaw o obronę powietrzną. Ukraina korzysta jednak z tysięcy (dwóch do czterech) pocisków dziennie. W dalszym ciągu potrzebuje również obrony powietrznej przed rosyjskimi rakietami i wymierzonymi w ukraińskie cele irańskimi dronami.
Z opublikowanych danych wynika, że zeszłego lata na terytorium Donbasu Ukraińcy codziennie zużywali ponad sześć tys. pocisków artyleryjskich, natomiast Rosjanie wykorzystali ponad 40 tys. pocisków. Stany Zjednoczone produkują jedynie 15 tys. nabojów miesięcznie. W związku z tym Zachód dostarcza Ukrainie sprzęt i amunicję z czasów sowieckich m.in. pociski przeciwlotnicze S-300, czołgi T-72, a zwłaszcza pociski artyleryjskie kalibru radzieckiego – informuje „The New York Times”.
Wojna w Ukrainie. Brakuje broni i pocisków
Rosyjska armia także ma problemy z zaopatrzeniem. Najeźdźcy używają coraz mniej pocisków artyleryjskich, jednak póki co daleko jest od stwierdzenia, że ich zaczyna brakować – Rosjanie wykorzystują bowiem także przestarzałe rakiety. Ponadto Rosja stara się zwiększyć produkcję wojskową – według „The New York Timesa” Moskwa próbuje też pozyskiwać więcej dronów z Iranu oraz rakiety z Korei Północnej.
Do tej pory NATO dostarczyło do Ukrainy broń o wartości około 40 miliardów dolarów, co odpowiada rocznemu budżetowi obronnemu Francji. Według NATO Niemcy, Francja, Włochy czy Holandia w dalszym ciągu mogą znacząco wspierać Ukrainę. Sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, doradził szczególnie Niemcom, że wytyczne NATO mówiące o tym, że członkowie powinni utrzymać zapasy, nie mogą być pretekstem do ograniczania eksportu broni do Ukrainy – przekazuje „The New York Times”.
Źródło: gazeta.pl