Co najmniej pięciu turystów straciło życie w burzach z gradobiciem, jakie w nocy ze środy na czwartek przeszły nad północną Grecją – poinformowała grecka policja. Najwięcej ofiar jest na położonym u północnych wybrzeży Morza Egejskiego Półwyspie Chalcydyckim.
Φονική Κακοκαιρία: Τουλάχιστον πέντε οι νεκροί στη Χαλκιδική https://t.co/OMAIgGHnut pic.twitter.com/flXF36vsj4
— CNN Greece (@CNNgreece) July 11, 2019
Wichura zmiotła przyczepę kempingową, w wyniku czego zginął jej właściciel oraz jego żona. Oboje byli obywatelami Republiki Czeskiej.
Przewrócone przez silny wiatr drzewo przygniotło ze skutkiem śmiertelnym Rosjanina wraz z jego synem. Obaj znajdowali się w pobliżu hotelu w kurorcie Nea Potidea położonym na północnym skraju Półwyspu Kassandra.
Z kolei zerwanie dachu w Nea Plagia było przyczyną śmierci rumuńskiej turystki.
Nie jest to ostateczny bilans gwałtownego gradobicia – zaznacza grecka policja. „Chodzi o bardzo wstępne szacunki” – zaznacza Agence France Presse, która opublikowała dane.
Liczba ofiar śmiertelnych nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez straż pożarną, która zajmuje się akcją ratunkową i usuwaniem szkód w całej Chalkidyce – podkreśla Reuters.
Źródło: fakty.interia.pl