To miał być cudowny wieczór. Sześcioro przyjaciół w „strasznych” kostiumach jechało na Halloween. Nigdy tam nie dotarli. Z nieustalonych na razie przyczyn kierowca stracił panowanie nad autem i wypadł z drogi. Pojazd uderzył w drzewo. 19-letni chłopak i o rok młodsza dziewczyna zginęli na miejscu. Czworo pozostałych jest rannych.
Do tragicznego wypadku doszło w piątek, tuż po 22.00 w Tidworth w hrabstwie Wiltshire (Anglia).
Tragiczny wypadek w drodze na Halloween
Dwoje nastolatków zginęło po tym, jak Renault Clio, którym jechali z czworgiem przyjaciół, wypadło drogi i z ogromną prędkością wbiło się w drzewo. Jak podaje „The Mirror”, młodzi ludzie byli ubrani w kostiumy i jechali właśnie na zabawę Halloween.
18-latka i 19-latek zginęli na miejscu. Kolejny 19-latek i 27-letni mężczyzna trafili do szpitala, gdzie walczą o życie. Karetka zabrała również 29-latka, który doznał poważnych obrażeń. Z kolei ich 20-letni kolega może mówić o dużym szczęściu, ponieważ z wypadku wyszedł niemal bez szwanku.
Policja szuka świadków wypadku, do którego doszło w piątek wieczorem na Perham Down Road w Tidworth. Droga była zamknięta przez kilka godzin.
Nastolatków pomagali ratować żołnierze
Jak podaje „The Sun”, wszystko wydarzyło się niedaleko koszar wojskowych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że część osób w samochodzie była członkami sił zbrojnych, a w akcji ratunkowej pomagali świadkowie wypadku, w tym żołnierze z pobliskich koszar.
Ministerstwo Obrony nie było w stanie tego potwierdzić. – Zdajemy sobie sprawę z tego incydentu. Policja Wiltshire prowadzi dochodzenie, więc nie jesteśmy w stanie podać dalszych szczegółów w tej chwili – stwierdził rzecznik MON.
Źródło, na które powołuje się gazeta, podaje, że na miejsce wypadku wezwano śmigłowiec, a specjaliści medyczni organizacji charytatywnej przeprowadzili ratującą życie operację jednej z osób na poboczu drogi.
Źródło: fakt.pl
