Świat

Tragiczna śmierć 15-letniego hokeisty. Na lodowisku rozegrał się krwawy dramat…

Świat hokeja opłakuje śmierć 15-letniego Teddy’ego Balkinda, członka drużyny St. Luke’s School w amerykańskim stanie Connecticut. Podczas meczu rozgrywek szkolnych doszło do potwornego wypadku. Kiedy 15-latek upadł na lód, ostrze łyżwy innego gracza przecięło mu szyję. Dramat rozegrał się na oczach zrozpaczonego ojca Teddy’ego.

Do tragedii doszło podczas meczu rozgrywanego w prywatnej szkole średniej St. Luke’s School w stanie Connecticut. Według lokalnych władz 15-letni zawodnik Teddy Balkind w pewnym momencie upadł na lód. W tym samym czasie inny gracz nie miał możliwości, by wyhamować i z impetem najechał na 15-latka.

USA. 15-letni hokeista zmarł na lodowisku. Wszystko na oczach jego ojca

Ostrze łyżwy zawodnika przecięło szyję leżącego na lodowisku Teddy’ego. Jak donoszą amerykańskie media, dramat rozgrywał się na oczach ojca 15-latka. Zrozpaczony mężczyzna nie był w stanie zapobiec tragedii i pomóc synowi.

Mecz został natychmiast przerwany, a służby ratunkowe przetransportowały młodego hokeistę do szpitala. Niestety, lekarze nie byli w stanie mu pomóc. Chłopiec zmarł zaraz po przybyciu do lecznicy.

„Straciliśmy młodego człowieka w tragicznym wypadku” – przekazała w oświadczeniu szkoła, do której uczęszczał Balkind.

„Tragedie takie jak ta są niemożliwe do zrozumienia. W nadchodzących dniach i tygodniach zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc i wesprzeć członków naszej wspólnoty i szkoły św. Łukasza” – przekazała szkoła Brunswick, która również brała udział w feralnym meczu.

W mediach społecznościowych kluby NHL opublikowały wpisy z hashtagiem #sticksoutforTeddy, oddających hołd zmarłemu 15-latkowi.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close