Choć Charków jest ostrzeliwany niemal dzień i noc, mieszkańcy oblężonego miasta się nie poddają. Ukraińska dziennikarka udostępniła na Twitterze niesamowite zdjęcie, ukazujące siłę i niezwyciężonego ducha Ukraińców. Na zdjęciu widać starszą kobietę, która własnymi rękami sprząta pozostałości po rosyjskich pociskach w charkowskim parku. Dzień wcześniej doszło tam do krwawego ataku.
Od początku rosyjskiej inwazji w Ukrainie Ukraińcy bez przerwy pokazują, jak wielką wolę walki noszą w sobie. Bohaterskich żołnierzy walczących z rosyjskim najeźdźcą na różne sposoby wspierają cywile. Mieszkańcy atakowanych miast m.in. na własną rękę dostarczają wojskowym pożywienie, a po atakach organizują sprzątanie zniszczonych terenów.
Zdjęcie z Charkowa poruszyło internautów
W niedzielę ukraińska dziennikarka Jana Suporowska udostępniła na Twitterze zdjęcie z akcji sprzątania po ostrzale parku miejskiego w Charkowie. Fotografia jest niezwykle poruszająca, gdyż widać na niej starszą kobietę, która własnymi rękami przenosi wielki niewybuch.
Nic specjalnego, tylko przypadkowa Ukrainka, która pracuje w służbie komunalnej. Sprząta park po rosyjskim ostrzale. Moi ludzie. Moi bohaterowie – dziennikarka napisała pod zdjęciem.
Jak poinformowała Suporowska, w widocznym na zdjęciu parku w sobotę doszło do rosyjskiego ataku. Zginęło w nim 10 osób, w tym 7-miesięczne dziecko. 34 osoby zostały ranne – przekazał Oleh Syniehubov, szef administracji wojskowej obwodu charkowskiego.
Zdjęcie zrobiło ogromne wrażenie na użytkownikach Twittera. Pod postem posypały się pochwały dla starszej pani. „Niech ktoś da tej staruszce mini traktor”, „Nie zadzierajcie z babuszką!”, „Brawo!… Powinna odesłać to do Rosji pocztą” – piszą internauci.
Nothing special, just a random ukrainian lady, who works in communal service.
She cleans the park after russian shelling.
My people.
My heroes. pic.twitter.com/RI7XYi49ns— Яна Супоровська (@YanaSuporovska) April 16, 2022
W komentarzach internauci wskazują, że to pocisk kasetowy. Jego stosowanie jest zabronione prawem międzynarodowym z powodu ogromnego zagrożenia stwarzanego wobec ludności cywilnej. To nie pierwszy dowód, że Rosja stosuje zakazaną broń. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy poinformowało, że Rosjanie mieli jej użyć m.in. do ostrzelania Krasnogorówki pod Donieckiem.
Źródło: o2.pl