Mama wraz z mężem i malutkim dzieckiem niestety nie przeżyła tej potwornej tragedii. Do kolejnego nieszczęścia znów doszło w górach.
Mama Hannah Goldstein, jej ukochany mąż Jonathan Goldstein oraz ich 7-miesięczna córeczka Saskia, zginęli w katastrofie lotniczej, do której doszło w górach. Samolot, którym lecieli w stronę Włoch, runął na ziemię i stanął w płomieniach. Niestety nie udało się ich uratować.
Mama, tata oraz malutkie dziecko nie żyją
Samolot Piper rozbił się w przełęczy Simplon (Simplonpass). Policja odnalazła ciała w Alpach i potwierdziła tożsamość ofiar. Bliscy znajomi nie mogą otrząsnąć się po wstrząsających informacjach. Okazuje się, że mężczyzną pilotującym maszynę był cieszący się ogromną popularnością kompozytor.
– Wszyscy jesteśmy zdruzgotani informacją o śmierci Jonathana, Hannah i Saskii. Bardzo ich kochaliśmy. Byli tak szczęśliwi razem i będziemy za nimi strasznie tęsknić. Prosimy media o uszanowanie prywatności rodziny w tym niezwykle trudnym czasie – poinformował menadżer muzyka.
Tragedia rozegrała się dokładnie w Simplon, czyli przełęczy będącej częścią Alp Pennińskich. Goldstein znany był przede wszystkim na świecie z tworzenia muzyki do produkcji HBO oraz filmów w reżyserii Martina Scorsese. W obliczu tragedii świat show biznesu pogrążył się w żałobie.
Jonathan Goldstein oraz jego żona Hannah Goldstein byli artystami
Oboje poruszali się w przestrzeni sztuki muzycznej. Jonathan, jako słynny kompozytor, na swoim koncie miał współpracę z reżyserem Martinem Scorsese, pracował między innymi z telewizją HBO oraz Royal Shakespeare Company. Jego żona była saksofonistką i występowała na takich arenach jak Royal Albert Hall i Royal Festival Hall. Uczestniczyła również w koncertach BBC Proms.
Kolejna tragedia w górach przypomina nam o czwartkowym zdarzeniu na Giewoncie, gdzie ofiarami – podobnie jak w przypadku opisywanej katastrofy lotniczej – były niestety dzieci.
Źródło: pikio.pl
