Wołodymyr Zełenski opublikował poruszające nagranie, w którym w imieniu rodaków potępia zbrodnie, jakie Rosjanie popełnili w Ukrainie. Prezydent podkreśla, że jego kraj nie zapomni o poległych. Zapewnia również, że Ukraina zwycięży w wojnie, a potem „będą nowe miasta, nowe marzenia i nowa historia”.
Na początku nagrania Wołodymyr Zełenski zwraca uwagę, że zwykłe słowo „było” dla Ukraińców nie jest już zwyczajne. – Bo dziś zwykli Ukraińcy nie są w stanie wypowiedzieć go, nie wybuchając przy tym płaczem” – mówi prezydent Ukrainy.
Po tych słowach na nagraniu pojawiają się urywki z wojny: rosyjskie ostrzały, zniszczone budynki i samochody, ranni ludzie i porzucone zwierzęta, akcje ratowników medycznych i płaczący ludzie, którzy stracili bliskich. Fragmentom towarzyszy komentarz Zełenskiego. – To był mój dom, to był mój pies, to była moja praca, to był mój ojciec, a to była moja córka – mówi w imieniu Ukraińców.
Zełenski: O Rosji będziemy kiedyś mówić, że „była”, a Ukraina zwycięży i „będzie” wielka
Prezydent Ukrainy podkreśla krzywdę, jaką milionom jego rodaków wyrządziła Rosja.
Rosja utopiła Ukrainę we łzach, krwi i zwłokach dzieci. Ale jest jedna rzecz, której Rosja nie rozumie – 'była’ to słowo, które opisuje jej przyszłość. A my Ukraińcy wiemy doskonale, co wydarzy się później – zwyciężymy
– podkreśla i wymienia: – Będą nowe miasta, nowe marzenia, nowa historia. Będą – bez cienia wątpliwości. A ci, których straciliśmy, zostaną zapamiętani. Znów będziemy śpiewać, znów będziemy świętować.
Na koniec Zełenski dodaje: – Tak, Ukraina była piękna. A teraz stanie się wielka.
Zełenski: Największym skarbem Ukrainy są ludzie, to oni są naszym „złotem”
We wcześniejszym wpisie Wołodymyr Zełenski podkreślił, że największym skarbem Ukrainy są jej ludzie. „Nie mamy wielkiego terytorium od oceanu do oceanu, nie mamy broni jądrowej, nie wypełniamy światowych rynków ropą i gazem. Ale mamy nasz naród i naszą ziemię. Dla nas jest to złotem” – napisał ukraiński przywódca. Do wpisu dołączył zdjęcia pokazujące zniszczenia i Ukraińców przygotowujących się do obrony, produkujących siatki maskujące, zbierających pomoc humanitarną i pomagających w ewakuacji cywilów.
Niedziela 20 marca jest 25. dniem wojny w Ukrainie. Doradca prezydenta Ukrainy, Ołeksij Arestowycz, przekazał, że sytuacja na wielu odcinkach frontu zamarła. Dodał, że stronie rosyjskiej i ukraińskiej brak jest sił, aby przełamać linię frontu. Arestowycz powiedział, strony prowadzą taktyczne działania, koncentrują rezerwy i dokonują wzajemnych uderzeń. – Ale my dokonujemy tych uderzeń skuteczniej – podkreślił, cytowany przez Informacyjną Agencję Radiową.
Arestowycz poinformował też, że Rosjanie zmniejszyli liczbę ostrzałów z nieba. Mimo to rosyjska rakieta spadła w niedzielę na Kijów, niszcząc blok mieszkalny i raniąc kilka osób. Rosyjską rakietę ukraińska armia zestrzeliła też nad obwodem winnickim.
Źródło: gazeta.pl