Władimir Putin jest skłonny podjąć decyzję o użyciu bomby atomowej? „The Sun” donosi, że niezapowiedziana wizyta brytyjskiego ministra obrony Bena Wallace’a w Waszyngtonie ma związek z pogłębiającymi się obawami przed nieprzewidywalnymi ruchami dyktatora.
Władimir Putin może posunąć się do ostatecznych środków? Tak twierdzi „The Sun”. Dziennik poinformował, że Ben Wallace miał we wtorek spotkać się z posłami z komisji obrony. Plany miał zmienić w ostatniej chwili. Brytyjski minister obrony gości obecnie w Waszyngtonie.
Władimir Putin użyje broni atomowej? „Kryzysowe” spotkanie w Waszyngtonie
Szczegóły dotyczące rozmów polityka z szefem Pentagonu Lloydem Austinem nie zostały podane do informacji publicznej. Ujawniono jedynie, że „podzielane przez obie strony obawy w kwestiach bezpieczeństwa” – również te dotyczące wojny w Ukrainie. Wiceminister obrony James Heappey powiedział, że obecnie „tego rodzaju rozmowy są konieczne”, co wzbudziło ogólny niepokój w związku z ryzykiem użycia w konflikcie broni atomowej.
James Cleverly starał się z kolei uspokoić opinię publiczną, tłumacząc, że wizyta jest „normalną i regularną częścią tego, co, szczerze mówiąc, jest bardzo nienormalną i perwersyjną sytuacją”, sugerując jednocześnie, że rozmowy polityków mają związek z zaostrzeniem rosyjskich ataków na infrastrukturę cywilną Ukrainy.
„Our response has got to be done at pace”
Foreign Secretary James Cleverly says Ben Wallace’s hastily-arranged visit to Washington reflects the 'urgent’ need to respond to Russia’s 'shift in tactics’ – but he doesn’t specify any possible nuclear threats.https://t.co/WUnquWvHqf pic.twitter.com/lsQtiXRAle
— Sky News (@SkyNews) October 19, 2022
The Sun: „Groźba taka wzrosła w ostatnim czasie”.
Zdaniem dziennikarzy „The Sun”, Władimir Putin może zdecydować się na użycie broni atomowej nie na terytorium Ukrainy, a na Morzu Czarnym. Atak miałby być elementem polityki zastraszania i terroru, którą praktykuje Kreml.
We wtorek przez Morze Czarne, niedaleko od linii brzegowej okupowanego Krymu, przeleciał brytyjski samolot szpiegowski Boeing RC-135W, eksportowany przez dwa myśliwce Typhoon. „The Sun” wyjaśnia, że samolot ten jest określany wykrywaczem broni jądrowej – jest bowiem zdolny do badania atmosfery w poszukiwaniu dowodów potencjalnej radioaktywności.
Źródło: goniec.pl