Ta historia was zachwyci! Niemłody już pies, Bruno, codziennie przemierza kilka kilometrów do miasteczka tylko po to, żeby powiedzieć „cześć” wszystkim jego mieszkańcom.
Od dwunastu lat każdego dnia ten pies przebiega cztery mile do miasta Longville (Karolina Północna, USA) tylko po to, aby przywitać się ze swoimi przyjaciółmi.
Bruno rozpoczął swoje podróże od swoich najwcześniejszych dni. Ponad dziesięć lat pewien mężczyzna znalazł na tyle swojego pojazdu szczenię.
Z początku myślał, że jest to pies należący do któregoś z sąsiadów. Jednak nic podobnego: pisak nie miał nic wspólnego z nikim, kto tam mieszkał. Mężczyzna spojrzał na psa i… postanowił go zatrzymać.
Nowy pan próbował nawet Bruna zatrzymać, ale pies prawie się powiesił na łańcuchu, gdy próbował rozpaczliwie ruszyć w drogę Właściciel musiał więc w końcu pogodzić się z wędrówkami i przygodami swojego zwierzaka.
Przez lata mieszkańcy Longville przyzwyczaili się do oglądania Bruna i do jego wędrówek. Zwykle odwiedza ratusz, bibliotekę, lodziarnię, kilka biur i sklepów spożywczych, gdzie pracownicy witają go skrawkami mięsa.
Ludzie tak bardzo kochają Bruna, że nazwali go „psem swojego miasta” i „ambasadorem”, a nawet ufundowali mu drewnianą figurę!
Źródło: funzoo.pl