Oleg Rubak z Żytomierza w jednej chwili stracił wszystko. Rosyjskie bomby obróciły w pył jego dom i zabiły mu żonę. 29-letnia Katia jest jedną z osób, które zginęły podczas ostrzału miasta.
W Żytomierzu w wyniku rosyjskiego ostrzału zginęły 4 osoby, w tym dziecko, a co najmniej 20 osób zostało rannych. Wśród zabitych przez bomy jest 29-letnia Katia. Ocalał natomiast jej mąż Oleg Rubak.
Ostrzał Żytomierza. Oleg Rubak stracił żonę. Rosyjskie bomby spadły na budynek mieszkalny
W jednej chwili całe życie tego 32-letniego inżyniera obróciło się w pył tak jak dom, w którym mieszkali z Katią. Wstrząśnięty, ze łzami w oczach pokazywał fotoreporterom, co Rosjanie wyrządzili jemu i jego ojczyźnie. Patrząc na te zdjęcia trudno zachować spokój.
– Bomby spadły właśnie na znajdujący się obok szpitala budynek mieszkalny, który został doszczętnie zniszczony. Eksplozja wybiła wszystkie okna i wyważyła wszystkie drzwi szpitala – powiedział w środę, 2 lutego w nocy burmistrz Żytomierza Serhij Suchomlyn, cytowany przez agencję Ukrinform.
Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Zdaniem ekspertów Władimir Putin spodziewał się szybkiego zwycięstwa i zdobycia Kijowa w maksymalnie dwa dni. Ukraińcy stawili zdecydowany opór wojskom wroga i dzielnie bronią swojego kraju. Rosyjskie wojska zbliżają się do stolicy, lecz robią to wolno. Kijów jest jednak atakowany z powietrza. Zacięte walki trwają też m.in. w Charkowie.
Źródło: fakt.pl
