Świat

Tak wygląda mobilizacja w Rosji. Pijani rekruci biją się przed odjazdem, ktoś inny leży w krzakach

W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania przedstawiające mobilizację wojskową w Rosji. Na filmach widać m.in. jak wśród pijanych rekrutów dochodzi do bójek. „To jest nasza armia” – komentuje autor filmu, który udostępnił na Twitterze niezależny portal Nexta.

Tak wygląda mobilizacja w Rosji. Pijani rekruci biją się przed odjazdem, ktoś inny leży w krzakach

W środę Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację do armii Rosji. Siergiej Szojgu, minister obrony Rosji, przekazał, że w ramach częściowej mobilizacji zostanie powołanych 300 tys. rezerwistów. Po tej decyzji niektórzy Rosjanie zdecydowali się uciec z kraju, inni protestowali na ulicach największych miast. Do pierwszych rekrutów już w dniu ogłoszenia mobilizacji trafiły pisma z wezwaniem do służby. Pierwsi poborowi już wyruszyli na front.

Mobilizacja wojskowa w Rosji. Pijani rekruci udali się na front

Z kolei w mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, jak pijani poborowi udają się na wojnę. Widać na nich również, jak pijani rezerwiści wdają się w bójki pomiędzy sobą. Często snują się na nogach.

„’Odważni obrońcy Rosji'” postanowili się upić przed wyjazdem” – pisze portal Nexta, który udostępnił filmik prawdopodobnie z obwodu sachalińskiego. Widać na nim mężczyznę leżącego w krzakach, słychać też komentarz autora: „To jest nasza armia”. Nexta dodaje, że wojsku „błogosławił patriarcha Cyryl”.

„W rosyjskim Jużno-Kurylsku pijani, zmobilizowani niedoszli żołnierze już walczą ze sobą. Morale przebiły sufit” – skomentował dziennikarz portalu Nexta Tadeusz Giczan.

Dziennikarz przypomniał, że rosyjskie władze w niektórych wschodnich częściach kraju wydały w czwartek rozporządzenie, w którym w okresie mobilizacji całkowicie zakazały sprzedaży alkoholu lub ograniczyły możliwość tę możliwość w promieniu 300 metrów od budynków komisariatów wojskowych.

Mobilizacja wojskowa w Rosji. Resort obrony może powołać nawet milion osób

W dekrecie mówiącym o częściowej mobilizacji wojskowej brakuje punktu 7. Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla odmówił przekazania informacji na temat utajnienia tego punktu. Zaznaczył jedynie, że punkt ten jest przeznaczony „do użytku służbowego”.

Portal Nowaja Gazieta Europa przekazał, że nieopublikowanym punkcie ma znajdować się informacja na temat liczby rekrutów, jacy mogą być powołani na front. Według informacji serwisu Ministerstwo Obrony Rosji zamierza zmobilizować nawet milion osób, a nie 300 tys. osób, jak mówił Siergiej Szojgu.

Dekret wydany przez Władimira Putina przewiduje, że mobilizacją mają być objęte osoby, które odbyły służbę w wojsku. Zanim jednak rezerwiści zostaną wysłani na linię frontu, mają przejść szkolenie. Szojgu podkreślał, że do wojska nie zostaną powołane osoby poniżej 27. roku życia. Ten sam status, co żołnierze w rosyjskiej armii mają otrzymać za to ochotnicy i milicjanci z Donbasu.

We wtorek Duma Państwowa zatwierdziła poprawki do Kodeksu Karnego, które pozwalają państwu karać więzieniem tych, którzy nie stawią się na obozy szkoleniowe bądź odmówią pójścia na front.

„Samowolne opuszczenie przez żołnierza jednostki do 10 dni zagrożone będzie karą do pięciu lat pozbawienia wolności, do 30 dni – siedem lat, a ponad 30 dni – 10 lat. Przewiduje się też karę do trzech lat pozbawienia wolności za odmowę udziału w działaniach wojennych, a jeśli spowodowało to poważne konsekwencje dla prowadzenia działań bojowych – do 10 lat. Za naruszenie warunków zamówień państwowych w sferze obronnej i ich niewykonanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności” – wyliczył Ośrodek Studiów Wschodnich.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close