Świat

Spontaniczny protest matek z Ukrainy. „Powstrzymajmy zabijanie dzieci”

W piątek (18 marca) na Placu Zamkowym w Warszawie doszło do spontanicznego protestu matek z Ukrainy. Kobiety wyszły na ulice, by wraz ze swoimi dziećmi protestować przeciwko wojnie. – Od początku Rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 109 dzieci. Chcemy, żeby usłyszeli nas na całym świecie. To się dzieje w Europie – powiedziała Alla Nikitna, jedna z organizatorek.

Spontaniczny protest matek z Ukrainy. „Powstrzymajmy zabijanie dzieci”

Ukrainki zebrały się pod Kolumną Zygmunta o godzinie 12. Wyszły na ulice, by wraz ze swoimi dziećmi protestować przeciwko wojnie. – Chcemy żeby usłyszeli nas na całym świecie. Że tam w tej chwili giną dzieci, nasze wspólne. Bo to się dzieje w Europie, narodowość nie ma znaczenia, to są po prostu dzieci. Chcemy, żeby w Europie zrozumiano, że ich życie potrzebuje ochrony i wzięli to pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o pomocy. Dzieci, to nasza przyszłość – powiedziała Alla Nikitna z Kijowa. I dodała: – Wartość życia jest większa, niż interesy które robicie – powiedziała poruszona kobieta.

Razem z innymi kobietami przyniosła antywojenne plansze. – Prosimy, zamknijcie niebo nad Ukrainą. Wiemy, że to trudna decyzja – powiedziała jej koleżanka Daruma Mazur. – Bardzo jesteśmy wdzięczni Polakom za pomoc – podkreśliły kobiety.

Spontaniczny protest. Poruszający napis

Na spontaniczny protest kobiety zabrały swoje dzieci. Jedno z nich trzymał poruszający transparent. Na żółto-niebieskim tle dziecięca ręka napisała po Ukraińsku: „JA CHCĘ DO DOMU”.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close