Jan Paweł II wiedział, co stało się z zaginioną dziewczynką? Jej ciała szukają od wielu lat, jednak wciąż nie udało się poznać prawdy, na temat tego, co mogło się wydarzyć. Watykan właśnie wydał decyzję, o odkopywaniu grobów, co ma w końcu doprowadzić wszystkich do prawdy. Wśród wiernych wywołało to prawdziwy skandal.
Jan Paweł II jakiś czas przed swoją śmiercią wyjawił, co jego zdaniem mogło stać się z 15-latką. Jej zaginięcie to wciąż drażliwy temat, a mimo upływu czasu, nie udało się odkryć prawdy. Specjaliści nieustannie poszukują jej ciała, w związku z czym, podjęto zaskakujące decyzje.
36 lat poszukiwań nie przyniosło rezultatów
Dokładnie 36 lat temu, 15-letnia Emanuela Orladni zaginęła bez żadnego śladu. Na temat całej sprawy niemalże od razu powstało wiele plotek i spekulacji, a tysiące osób starało się na własną rękę dociec, co stało się z dziewczynką i czy w ogóle żyje. Przez blisko 40 lat, śledczy nieustannie szukali jej ciała, choć bliscy wciąż mieli nadzieję, że uda się ją odnaleźć żywą. Mimo zaangażowania wielu osób, Emanueli wciąż nie udało się odnaleźć, co zmusiło sąd w Watykanie, do podjęcia ostatecznych decyzji.
Zadecydowano bowiem o otwarciu dwóch grobów na niemieckim cmentarzu znajdującym się niedaleko bazyliki Świętego Piotra i dokładnym ich przeszukaniu. Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Alessandro Gisotti poinformował, że to właśnie w nich ktoś mógł ukryć zwłoki 15-latki. Dodał również, że szczątki znalezione w grobach zostaną poddane dokładnym testom DNA, które potwierdzą teorię bądź jednoznacznie ją obalą.
Jan Paweł II wiedział co stało się z dziewczynką?
Jak się okazuje, wiele lat temu, polski papież zdradził, co jego zdaniem mogło się wydarzyć. Dokładnie rok po zaginięciu dziewczynki, jej bliscy spotkali się z Janem Paweł II prosząc nie tylko o wsparcie, ale o istotne porady. Z podawanych informacji wynika, że Karol Wojtyła zdradził wówczas, że Emanuela mogła paść ofiarą terroryzmu międzynarodowego.
– To powiedział sam Jan Paweł II, dlatego uwierzyliśmy bez zastrzeżeń. Problem polega na tym, że od tego czasu Watykan odmawia udzielania nam jakichkolwiek informacji – mówił brat zaginionej.
Skandal w Watykanie wciąż narasta, a coraz więcej osób nie jest zadowolonych, z otwarcia grobowców. Żyjący krewni dziewczynki wciąż mają jednak nadzieję, że ten krok okaże się decydujący.
Źródło: pikio.pl