Międzynarodowa Federacja Felinologiczna, która zrzesza hodowców kotów, zabroniła Rosjanom uczestnictwa w międzynarodowych konkursach. Kolejny akt solidarności z Ukrainą wywołuje mieszane uczucia.
Międzynarodowa Federacja Felinologiczna (Fédération Internationale Féline), przekazała, że zamierza podjąć działania w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Postanowiono, że do końca maja rosyjskie koty nie mogą uczestniczyć w międzynarodowych konkursach. Ponadto zabroniona jest rejestracja kotów hodowanych w Rosji w swoich ksiąg rodowodowych.
Sankcje wymierzone w rosyjskie koty
Żaden kot należący do wystawców mieszkających w Rosji nie może być zgłoszony na żadną wystawę FIF-e poza Rosją, niezależnie od tego, w której organizacji wystawcy ci są członkami — poinformowała organizacja.
W mediach społecznościowych pojawiły się mieszane reakcje na tę wiadomość. Wiele osób zauważyło, że kolejne zakazy i ograniczenia są coraz bardziej absurdalne. Nie uderzają w rosyjskich przywódców, a w zwykłych Rosjan, którzy nie przyczyniają się do wojny.
Holistyczny charakter bojkotów jest imponujący, ale wydaje się, że są to ataki na poziomie ulicy. Mają większy wpływ na zwykły naród rosyjski niż na osobiste majątki ich przywódców.
I dobrze, niech z każdej strony czują ból. Może wyjdą na ulice – twierdzi ktoś inny.
A major international cat federation with members in 40 countries is banning Russian cats from its competitions for 3 months over Russia’s attack on Ukraine, saying it „cannot just witness these atrocities and do nothing.”
Live updates: https://t.co/4W7nbAa4I0 pic.twitter.com/HTm85OSvhW
— NPR (@NPR) March 3, 2022
Źródło: o2.pl