Dziennikarz telewizji RT mówił na wizji o mordowaniu ukraińskich dzieci. – To nasze metody. Jak ktoś powie, że okupuje go Moskwa, to od razu wrzucić go do rzeki z silnym nurtem – powiedział Anton Krasowski, dodając, że można też „spalić je w chacie”. Propagandysta otwarcie zapowiadał też „rozstrzelanie” Ukraińców.
Na antenie telewizji RT Anton Krasowski rozmawiał z Siergiejem Łukanienko, pisarzem science-fiction. W pewnym momencie ten drugi powiedział, że w latach 80. z powodu astmy trafił na leczenie na Zakarpacie. Tam miał spotkać ukraińskie dzieci, które oskarżały Moskwę o okupację. – To były rosyjskojęzyczne dzieci z rosyjskimi nazwiskami. Niektórzy mieli ojca wojskowego. Absolutnie byli Rosjanami – powiedział, jak podaje Ukraińska Niezależna Agencja Informacyjna, Siergiej Łukanienko.
Na te słowa odpowiedział prowadzący program. – Trzeba było utopić te dzieci… Po prostu wrzucić do rzeki i utopić. To nasze metody. Jak ktoś powie, że okupuje go Moskwa, to od razu wrzucić go do rzeki z silnym nurtem – powiedział Anton Krasowski, cytowany przez UNIAN. Następnie propagandysta dodał, że „Karpaty są obrzydliwe”, a dzieci można by też zamykać w tamtejszych „gów***nych chatach” i „palić”.
– Ukraina nie powinna w ogóle istnieć. (…) Czy Ukraina powinna pozostać na mapie świata? – zapytał dziennikarz. Siergiej Łukanienko odpowiedział, że tak, bo nie chciałby mieszkać z Ukraińcami w jednym kraju. – No to ich rozstrzelamy – odparł na to Krasowski.
Meanwhile on Russia’s state-funded RT, director of broadcasting Anton Krasovsky suggests drowning or burning Ukrainian children, makes hideous comments about the rapes by Russian soldiers in Ukraine, says Ukraine should not exist and Ukrainians who resist Russia should be shot. pic.twitter.com/BGIaBNok4v
— Julia Davis (@JuliaDavisNews) October 23, 2022
Dzieci cierpią w czasie wojny
Jak podaje Ukraińska Niezależna Agencja Informacyjna, powołując się na prokuraturę, od początku rosyjskiej inwazji zginęło 430 dzieci, a ponad 818 zostało rannych. Najwięcej nieletnich ucierpiało w: obwodzie donieckim – 417, Charkowie – 260, Kijowie – 116, Mikołajowie – 77, Zaporożu – 69, Czernihowie – 68, Ługańsku – 64, Chersoniu – 57 i Dniepropietrowsku – 31.
Ukraińskie dzieci padają również ofiarami przestępstw seksualnych. W połowie września funkcjonariusze organów ścigania zidentyfikowali pięcioro dzieci w wieku od czterech do 16 lat, które były wykorzystywane seksualnie przez Rosjan.
Jak podają władze Ukrainy, tysiące dzieci zostało wywiezionych w głąb Rosji.
Źródło: gazeta.pl